Ostrzelano autokar piłkarzy Fenerbahçe

Po feralnym dla Ludovica Obraniaka meczu Rizesporu z Fenerbahçe autokar gości został ostrzelany przez nieznanych sprawców.

Pojazd ostrzelano z broni, a poważnie ranny został kierowca, którego natychmiast przewieziono do szpitala. Pierwotnie podawano, iż jego stan jest krytyczny, jednak najnowsze doniesienia informują, że mężczyzna jest w ciężkim stanie, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Za atakiem mają stać kibice Trabzonsporu, ale na razie nic oficjalnie nie ustalono. Wiceprezydent Fenerbahçe Mahmut Uslu tak odniósł się do całej sprawy:

- Trabzonspor chciał nas zabić, zarówno kierowcę jak i zawodników. Nie mam pojęcia dlaczego. Może chcieli się zemścić? - powiedział.

W całej sprawie głos zabrał także członek zarządu Hasan Celinkaya: - Nasz kierowca został trafiony pociskiem. Udało mu się jednak zatrzymać pojazd. Gdyby nie to, spadliby z klifu. Ten incydent to hańba. Jesteśmy w głębokim szoku. Kierowca jest w szpitalu, a my nie znamy stanu jego zdrowia - dodał.