Pardew: Moja przyszłość leży w rękach Mike’a
2013-05-11 16:27:40; Aktualizacja: 11 lat temuW minionym sezonie prowadzone przez Alana Pardew Newcastle United zajęło piąte miejsce, teraz jest zgoła inaczej. Bardzo słabe wyniki ostatnio notowane przez jego drużynę gromadzą czarne chmury nad głową menadżera „Srok”.
Ten sezon jest dla niego i jego zespołu fatalny. Po szybkim odpadnięciu z ligowych pucharów i przegranym dwu meczu w 1/4 Ligi Europejskiej z Benficą (2-4) ligowy byt wydaje się też być zagrożony. Na dwie kolejki przed zakończeniem obecnych rozgrywek Newcastle United zajmuje 17 lokatę, mając zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Najbliższe spotkanie w zachodnim Londynie ze spadkowiczem Queens Park Rangers może być meczem o wszystko dla Anglika i graczy „Srok”.
W najbliższym czasie ma się odbyć spotkanie szkoleniowca zespołu z właścicielem na temat ich dalszej współpracy. Zanim jednak to nastąpi, angielski szkoleniowiec chce być pewien utrzymania w Barclays Premier League. Sky Sports przytacza jego wypowiedź dla Chronicle: - Jak tylko będę pewien naszego utrzymania w lidze chcę porozmawiać z Mike’m. On mi powie dokąd mamy zmierzać i jak będzie wyglądać najbliższa przyszłość. Może mi zakomunikować, że zostaję ale też się odwrócić i rzec – przepraszam Pards, do zobaczenia i dziękuje. Będzie mógł to zrobić gdy nie wykonamy tego co musimy.