Pastore: Pomyślę o mojej przyszłości

Argentyńczyk od dłuższego czasu ma problemy z regularnymi występami w pierwszym zespole paryżan. Wczoraj Pastore ponownie zasiadł na ławce rezerwowych, pojawiając się na murawie dopiero na ostatnie dziesięć minut. Pomocnik przyznał, że nie podoba mu się jego rola w drużynie.

Pastore rozpoczął od słów na temat spotkania z mistrzami Francji. Argentyńczyk bardzo cieszył się, że drużyna była w stanie zdobyć trzy punkty i uciec głównemu rywalowi. 28-latek powiedział: „Do wygrania mistrzostwa jeszcze daleka droga, ale dzisiaj zrobiliśmy duży krok w jego kierunku – wygraliśmy z najlepszym obok nas zespołem w lidze francuskiej. Dobrze jest mieć dziewięć punktów przewagi, musimy ją powiększyć tak bardzo, jak to możliwe, bo w poprzednim sezonie nie udało nam się wygrać tytułu”.

- Wszyscy przyzwyczajają się do naszych zwycięstw w wysokich rozmiarach – 4-0, 5-0. Dzisiaj nie wszystko nam wychodziło, ale wygraliśmy to spotkanie. Niezbędne jest do tego stwarzanie akcji, a kreujemy ich znacznie więcej, niż w poprzednim sezonie.

Pastore znajduje się na celowniku Interu Mediolan i Atlético Madryt. Zawodnik opowiedział również o swojej sytuacji w zespole wicemistrzów Francji: „Byłem rozczarowany, bo chcę grać we wszystkich ważnych spotkaniach, czyli Lidze Mistrzów i takich meczach, jak z AS Monaco. Powiedziałem już, że niedługo zastanowię się nad moją przyszłością, ale dzisiaj najważniejsze dla mnie było pomóc drużynie podczas tych dziesięciu minut”.