Piszczek: W ogóle nie biorę tych rewelacji do siebie
2012-05-10 15:50:50; Aktualizacja: 12 lat temu
Łukasz Piszczek jest bohaterem kolejnych transferowych powiązań. Hiszpańskie media widzą już reprezentanta Polski nie tylko w Realu Madryt, podobno agent zawodnika prowadzi tajemne negocjacje z Chelsea Londyn.
Wiarygodność tych wiadomości trzeba jednak ocenić jako niską, zwłaszcza po słowach prezydenta Borussii Hansa-Joachima Watzke, który zapewnił, że w letnim oknim odejdzie jedynie Shinji Kagawa.
Sam zainteresowany również traktuje kolejne pogłoski bardzo spokojnie, czego wyraz dał w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej".
- Mam ważny kontrakt do 2016 roku i nie mam problemu z motywacją przed każdym spotkaniem - zapewnił.
- Do tego, co dzieje się w mediach, nauczyłem się podchodzić bez emocji, w ogóle nie biorę tych rewelacji do siebie. Miałem w życiu wiele ciężkich chwil i wiem, że najlepiej jest koncentrować się na małych rzeczach - najbliższym treningu, meczu. Przed nami finał Pucharu Niemiec, wszyscy liczą na moją dobrą grę. Tylko to jest dla mnie ważne w tym momencie - zapewnia najlepszy prawy obrońca Bundesligi.