PNA 2010: Wybrzeże Kości Słoniowej w ćwierćfinale
2010-01-15 21:25:47; Aktualizacja: 14 lat temuMamy pierwszego ćwierćfinalistę Pucharu Narodów Afryki. Awans do dalszych gier zapewniła sobie bowiem reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej.<br><br><br><br><b>Wybrzeże Kości Słoniowej - Ghana 3:1</b><br><b(...)
Wybrzeże Kości Słoniowej - Ghana 3:1
Od początku meczu zarysowała się wyraźna przewaga popularnych "Słoni". Prezentująca się bez wyrazu Ghana, grająca wyjątkowo pasywnie i bez pomysłu na sforsowanie formacji obronnej rywali, była tłem dla podopiecznych Vahid Halilhodzicia. Ci jednak - wbrew pozorom - wcale nie dyktowali zawrotnego tempa. Strzelanie w Cabindzie rozpoczął Gervinho. Skrzydłowy Wybrzeża Kości Słoniowej w 23. minucie przypieczętował bardzo ładną akcję partnerów - Yaya Toure wypuścił w uliczkę Salomona Kaloue, który na pełnej szybkości wpadł w pole karne i wyłożył piłkę wzdłuż linii końcowej. Przed bramką czekał już wspomniany Gervinho, który tym samym zaliczył premierowe trafienie w drużynie narodowej.
Po utracie gola Ghana przebudziła się. Z biegiem czasu to "Czarne Gwiazdy" stopniowo przejmowały inicjatywę, by w ostatnich dziesięciu minutach zamknąć przeciwników w ich na połowie. Pomimo prób rozgrywania ataków i środkiem, i skrzydłami, do przerwy na tablicy wyników utrzymał się status quo.
Ghańczycy w drugiej połowie poszli za ciosem. Wiązało się to między innymi z faktem, iż na placu gry pojawił Michael Essien. Nadeszła 55. minuta i wydawało się, że będzie to punkt zwrotny całego spotkania. Emanuel Eboue tuż przy linii bocznej, na połowie Ghany, brutalnie zaatakował od tyłu Emmanuela Agyemanga, operującego po lewej stronie defensywy. Atak wykonany z premedytacją, w nogi przeciwnika, bez jakiegokolwiek zainteresowania piłką, a w dodatku - wyprostowanymi nogami. Automatyczna czerwona kartka. Zaraz po tym incydencie powinien być remis. Składną akcję na małej przestrzeni, zakończoną przykrótkim wybiciem futbolówki przez reprezentantów Wybrzeża Kości Słoniowej, próbował zamienić na bramkę Mathew Amoah. Silny strzał z około dwunastu metrów wylądował jednak na słupku i wyszedł poza boisko.
Podczas gdy spodziewane były zmasowane ataki Ghany, to Wybrzeże Kości Słoniowej nieoczekiwanie zdobyło kolejną bramkę. W 67. minucie Siaka Tiene egzekwował rzut wolny, 32 metry od bramki Richarda Kingsona. Nie było jednak centry w pole karne, w którym tłoczyli się gracze obu drużyn, a kapitalne uderzenie w samo okienko. Nie bez winy pozostaje w tej sytuacji jednak ghański golkiper. Do końca regulaminowego czasu gry piłkarze Milovana Rajevaca bili głową w mur, bezskutecznie próbując znaleźć drogę do bramki Boubacara Barry'ego. Co więcej, w 90. minucie trafił Didier Drogba. Napastnik Chelsea Londyn wykorzystał dokładną centrę z lewej strony Abdula Kadera Keity i zrobiło się 3:0. Kontrowersje wzbudzała ewentualna pozycja spalona, na której - w momencie dośrodkowania - miał znajdować się Drogba. Powtórki wykazały jednak, że asystent arbitra nie popełnił błędu.
Honor Ghany - w trzeciej minucie doliczonego czasu gry - uratował Asamoah Gyan. Pod linią końcową powalił go Souleymane Bamba i Jerome Damon wskazał na wapno. Sprawiedliwość wymierzył sam poszkodowany, kompletnie myląc Barry'ego i posyłając piłkę tuż przy prawym słupku, silnie i po ziemi. Chwilę później rozbrzmiał ostatni gwizdek sędziego.
Wybrzeże Kości Słoniowej: Barry 7 - Tiene 7, K. Toure 6, Bamba 7, Eboue 3 (Cz) - Zokora 7, Y. Toure 6 (71' Fae), Tiote 5 - Drogba 7, Kalou 6 (81' Keita), Gervinho 6 (60' Demel 6)
Ghana: Kingson 3 - Inkoom 4, Addo 5, Vorsah 4, Narry 4 (46' Essien 5), A Ayew 4 (46' A. Gyan 6), K. Asamoah 5, Badu 4, I. Ayew 5 - Amoah 5, Opoku 5 (77' Afful)
Bramki:
Gervinho 23' (1:0)
Tiene 67' (2:0)
Drogba 90' (3:0)
A. Gyan 90'+ 3' (3:1)
Sędzia: Jerome Damo (RPA) 7
Tabela grupy B
1. Wybrzeże Kości Słoniowej 4 pkt.
2. Burkina Faso 1 pkt
3. Ghana 0 pkt.
4. Togo - dyskwalifikacja
Drugi ćwierćfinalista z grupy B zostanie wyłoniony 19 stycznia. Burkina Faso zmierzy się z Ghaną i tym pierwszym do awansu wystarczy remis. Przy odrobinie szczęścia, Wybrzeże Kości Słoniowej może spaść na drugą pozycję (Burkina Faso musiałaby jednak rozgromić Ghanę aż 4:0).
W sobotę odbędą się dwa spotkania. O 17. - Nigeria kontra Benin. O 19.30 - Egipt podejmie Mozambik. Oba mecze transmitowane są - już tradycyjnie - przez Eurosport.