No, chyba że ktoś lubi się emocjonować korespondencyjnymi pojedynkami jak ten dzisiejszy - Nigerii ("cholera, przez tą czerowną Ambrose'a z pierwszego meczu musimy coś z przodu wcisnąć") z Zambią ("do diabła z atakiem, nie możemy dostać za dużo kartek"). To było naprawdę nie do zniesienia, że przez osiemdziesiąt minut na obydwu stadionach emocji było hmm... mniej więcej tyle, co na mistrzostwach Francji w bule. Może komuś się to podobało, ale raczej uznamy go za dziwaka niż konesera.
- Na naszych oczach pisze się historia - powiedział komentujący mecz Nigerii z Etiopią Mateusz Borek, gdy czerwoną kartkę w konsekwencji drugiej żółtej otrzymał golkiper Sisay Bancha. I jeśli mielibyśmy na siłę szukać powodów, dlaczego spojrzenie na jakiegoś livescore'a nie wystarczy, by uznać, że widziało się wszystko co warte uwagi w Pucharze Narodów Afryki, to właśnie ten czerwony kartonik, który spowodował, że w bramce Etiopii w trzech meczach grupowych stało... czterech różnych piłkarzy!
W pierwszym meczu bronił bowiem Jemal Tassew, który za wejście w stylu kung-fu został wyrzucony z boiska. W jego miejsce stanął Zerihun Tadele, którego jednak po meczu z Burkina Faso od składu odsunął na rzecz Sisaya trener Sewnet Bishaw. A że dzisiaj w momencie, gdy Sisay dostał czerwoną kartkę, wszystkie trzy zmiany Bishaw miał już wykorzystane, w bramce musiał stanąć zawodnik z pola - Addis Hintsa. Karnego wykonywanego przez Mosesa nie obronił, jednak był tego znacznie bliżej niż nominalny golkiper.
A Zambia została ukarana za swoje kunktatorstwo. Nie twierdzimy, że gdyby od początku skupiła się na atakowaniu Burkina Faso i wydzieraniu temu zespołowi awansu, zamiast czekania na wiadomości z Rustenburga, byliby teraz w ćwierćfinale. Wobec zupełnie innej postawy jednak w ogóle nam "Chipolopolo" nie żal.
Burkina Faso - Zambia 0:0
Burkina Faso: Diakite - Koffi, B. Kone, Koulibaly, Panadetiguiri - D. Kone, Rouamba, Kabore - Balima (Dah 46.), Pitroipa (A. R. Traore 90.), A. Traore (Bance 11.)
Zambia: Mweene - Nkausu (J. Musonda 15.), Sunzu, Himoonde, Mbola - Kalaba, Sinkala, Chansa (M. Mulenga 55.), Lungu (Sakuwaha 80.) - Mayuka, Mbesuma
Etiopia - Nigeria 0:2
[V. Moses (80.)(90.)]
Czerwona kartka: Sisay (Etiopia - 89.)
Etiopia: Sisay - Abebaw, Biyadiglign, Degu, Alula - Yussuf (Birhanu 68.), Addis, Getaneh - Omod (Fuad 46.), Dawit (Minyahil 46.), Said
Nigeria: Eneyama - Echiejile, Oboabona, Omeruo, Ambrose - Mba, Mikel (Yobo 90.), Ogude - Moses, Emenike (I. Brown 75.), I. Uche (Musa 65.)
Końcowa tabela grupy C:
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
![„Dawać go do pierwszej drużyny, gorszy od niego nie będzie”. Weteran Lecha Poznań błysnął w rezerwach [WIDEO]](img/photos/96806/170x113/szymonpawlowski-arielborysiuk.jpg)
