Po co bronić bramki, gdy można się napić? KURIOZALNY gol w 2. Bundeslidze [WIDEO]
2018-02-24 13:59:16; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
W 2. Bundeslidze podczas spotkania MSV Duisburg - Ingolstadt doszło do sytuacji, która zostanie zapamiętana na bardzo długo.
Czasami kibice piłkarscy mogą pomyśleć, że w piłce nożnej widzieli już wszystko, ale wówczas dochodzi do sytuacji, które wyprowadzają ich z błędu. Tak było podczas sobotniego spotkania na zapleczu Bundesligi. Mark Flekken popełnił błąd, który zostanie mu zapamiętany na bardzo długo.
W osiemnastej minucie spotkania bramkarz Duisburga postanowił wejść do bramki, by sięgnąć po bidon i wziąć łyka napoju. Pod bramką Ingolstadt toczyły się właśnie dyskusje związane z nieuznaniem przez sędziego trafienia dla Duisburga na 2-0, dlatego Holendrowi wydawało się, że może bezpiecznie się napić.
Golkiper nie zwracał jednak uwagi na boisko i nie zauważył, że gra została szybko wznowiona i piłka w mgnieniu oka znalazła się w jego polu karnym. Sytuację próbował wyjaśnić Gerrit Nauber, który wygrał pojedynek główkowy w polu karnym, zagrywając piłkę w kierunku Flekkena. Holender nie wiedział, że piłka została do niego zagrana, bo wciąż stał tyłem do boiska.
Do futbolówki dobiegł Stefan Kutschke i umieścił ją w bramce. Osłupiały 24-latek zareagował dopiero wtedy, gdy musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Na szczęście dla Holendra spotkanie zakończyło się zwycięstwem jego drużyny 2-1.