Pochettino komentuje wygraną z Bayernem. „Chcemy to powtórzyć”

2021-04-08 06:24:34; Aktualizacja: 3 lata temu
Pochettino komentuje wygraną z Bayernem. „Chcemy to powtórzyć” Fot. Vlad1988 / Shutterstock.com

Mauricio Pochettino nie ukrywał zadowolenia po pokonaniu Bayernu Monachium przez Paris Saint-Germain (3:2) w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów.

Zespół z Paryża przyjechał na Allianz Arenę żądny rewanżu za poniesioną porażkę w finale poprzedniej edycji elitarnych rozgrywek klubowych na Starym Kontynencie i już w początkowej fazie spotkania zdołał wypracować sobie względnie bezpieczną przewagę nad „Bawarczykami” za sprawą trafień zanotowanych przez Kyliana Mbappé i Marquinhosa.

W zaistniałej sytuacji można było przypuszczać, że drużyna prowadzona przez Mauricio Pochettino rozstrzygnie bardzo szybko kwestię swojego awansu do półfinału Ligi Mistrzów.

Tymczasem Bayern Monachium zdołał w dalszej części pojedynku doprowadzić do wyrównania po golach strzelonych przez Érica Maxima Choupo-Motinga oraz Thomasa Müllera.

Obrońca tytułu nie nacieszył się jednak zbyt długo tą sytuacją i pomimo stworzenia sobie większej liczby klarownych okazji do zdobycia bramki zszedł z boiska pokonany po tym, jak wspomniany reprezentant Francji przechylił ostatecznie szalę zwycięstwa na korzyść PSG.

Zadowolenia z takiego obrotu spraw nie ukrywał naturalnie argentyński szkoleniowiec zespołu z Ligue 1, który liczy teraz na powtórkę takiego scenariusza w rewanżu na Parc des Princes.

- Jestem zadowolony z wyniku i postawy zespołu, który znalazł się w wielu trudnych sytuacjach przeciwko najlepszej drużynie w Europie. Gratuluję zawodnikom poświęcenia i teraz chcemy to powtórzyć w rewanżu - powiedział Pochettino.

- Łatwiej jest wyjaśnić swoje wybory, kiedy wygrywasz. Wtedy wszyscy myślą, że wykonałeś świetną robotę. Ale to zasługa graczy. To ich jakość, którą musimy podkreślić. Poświęcili dużo, ale my wciąż mamy kolejny mecz do rozegrania. Wiemy, że będzie trudny - dodał 49-latek.

Argentyńczyk odniósł się także do wymuszonej zmiany Marquinhosa, który niedługo po zdobyciu drugiej bramki dla PSG musiał opuścić plac gry z powodu doznania urazu.

- On poczuł ból w ścięgnie podkolanowym. Mam nadzieję, że ta kontuzja nie jest poważna i wkrótce znów będzie dostępny - powiedział Pochettino, który nie mógł w tym spotkaniu skorzystać już z usług Layvina Kurzawy, Mauro Icardiego (obaj z urazami), Alessandro Florenziego, Marco Verratttiego (zakażeni koronawirusem) i Leandro Paredesa (pauza za kartki).