Podolski w Ekstraklasie? Ważne słowa!

2017-10-20 17:56:33; Aktualizacja: 7 lat temu
Podolski w Ekstraklasie? Ważne słowa! Fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski Źródło: Super Express

Lukas Podolski po raz kolejny potwierdził chęć gry dla Górnika Zabrze.

Z niemieckim piłkarzem porozmawiał dziennikarz „Super Expressu”, Piotr Koźmiński. Wczoraj napastnik japońskiego Vissel Kobe udostępnił na swoim koncie na Twitterze wpis Górnika Zabrze, dopisując do niego: „Czekacie na mnie”. To narodziło kolejną falę spekulacji na temat jego ewentualnej gry w LOTTO Ekstraklasie. Poniżej fragmenty wywiadu, całość tutaj.

- Obiecałem kiedyś śp. Krzyśkowi Majowi [były działacz Górnika – przyp. red.], że zagram w Górniku i tego się trzymam. Chcę dotrzymać słowa i jeśli ode mnie będzie to zależało, to tak się stanie. Wiadomo, czasem pojawia się coś, co przeszkodzi, jak na przykład – odpukać – kontuzja, ale mój plan co do gry w Zabrzu się nie zmienił. Chcę to zrobić!

- To co się dzieje w Zabrzu jest piękne. Mieszkam teraz bardzo daleko, ale jestem na bieżąco. Mój tata był w tym sezonie dwa razy na Górniku i opowiadał mi, że było fantastycznie. Fajne jest to, że drużyna nie tylko bije się o pierwsze miejsce, ale i to, że gra efektowną piłkę. Ojciec był zachwycony frekwencją, mówił mi, że Górnik znów się obudził, że przypominają się te stare czasy, kiedy klub był bardzo popularny. Cieszy mnie to, bo ja od dziecka mam w sercu dwa kluby: FC Koeln i właśnie Górnika.

- Co do polskiej ligi, to jedna rzecz się musi zmienić: ten system z play-off. To jest bez sensu. Kończysz sezon na pierwszym miejscu, potem grasz dodatkowe mecze, lądujesz na przykład na piątej pozycji i ostatecznie masz sezon do d… 

- Pokaż mi drugą poważną ligę, która gra w takim systemie. Nie ma takiej! Mam generalną wiedzę co się dzieje w Ekstraklasie i można chyba powiedzieć, że ciężko o stabilizację. Legia jeszcze niedawno grała w Lidze Mistrzów, a teraz  w pucharach jej nie ma, w lidze też nie prowadzi. Piast Gliwice też całkiem niedawno był w czubie, natomiast w tym momencie wygląda to zupełnie inaczej…