Kilka dni temu belgijskie media poinformowały, że
zainteresowanie reprezentantem Polski wykazywał w ostatnim czasie
jeden z chińskich klubów, który był podobno w stanie zapłacić
za niego 10 milionów euro. Teraz wiadomo już, że chodziło o
Jiangsu Suning. Kubacki w rozmowie ze „Sportem” zdradził nieco
więcej szczegółów na ten temat.
- Konkretną ofertę
transferową złożył prowadzony przez Fabio Capello klub Jiangsu
Suning. Funkcję dyrektora koordynującego tam współpracę z
Interem pełni Walter Sabatini, który powiedział mi wprost, że
Capello dostał do wyboru siedmiu kandydatów do ataku.
- Po
zapoznaniu się z wszystkimi materiałami zebranymi na temat
obserwowanych zawodników, jednoznacznie ocenił, że Teodorczyk jest
najlepszy, i chce właśnie jego. Trenerowi Capello spodobał się
charakter Łukasza, ile daje z siebie zawsze na boisku, i jak mocno w
każdym meczu pracuje dla zespołu - przyznał agent.
Kubacki
podkreślił, że Anderlecht nie chciał żegnać się z
Teodorczykiem. Jednym z powodów było to, iż po jego odejściu
trener Hein Vanhaezebrouck miałby do dyspozycji tylko jednego
środkowego napastnika. Niewykluczone jednak, że Chińczycy nie
powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. I nawet jeśli nie będą dążyli do
transferu Teodorczyka w końcówce lutego, to mogą podjąć konkretne kroki latem.
Agent Teodorczyka zdradził również, że Polak mógł
przenieść się zimą do Romy. 26-latek był podobno na szczycie
listy „Giallorossich” w razie odejścia Edina Džeko do Chelsea.
Bośniak ostatecznie został jednak w Rzymie.
„Teo”
rozegrał w tym sezonie 28 spotkań w koszulce Anderlechtu. Strzelił
w nich cztery gole, do których dorzucił trzy asysty.
POTWIERDZONE: Słynny trener chce Teodorczyka
fot. Transfery.info
Menedżer Łukasza Teodorczyka, Marcin Kubacki, wypowiedział się na łamach „Sportu” na temat potencjalnego transferu swojego podopiecznego.
Więcej na temat:
Polska
Belgia
Chiny
Łukasz Teodorczyk
Jiangsu Suning FC
RSC Anderlecht
Włochy
Fabio Capello
Trenerzy