Pracują nad transferem Karola Świderskiego. Sprawa otwarta

Karol Świderski powrócił do treningów z Charlotte FC po udziale w EURO 2024, ale nie oznacza to jeszcze, że w przyszłym sezonie na pewno nie będzie grał w Hellasie Verona - wynika z doniesień Nicolò Schiry.

Karol Świderski trafił na zasadzie wypożyczenia do Hellasu Verona zimą. Polski napastnik otrzymał od tamtej pory 15 szans w Serie A, strzelając dwa gole. Zrobił to w starciach z US Sassuolo Calcio oraz Torino.

Włoski klub zapewnił sobie opcję wykupu polskiego napastnika, natomiast do tej pory nie poinformował o jej aktywowaniu. Tymczasem jego powrót do swoich szeregów właśnie potwierdziło Charlotte FC. Z opublikowanego komunikatu można dowiedzieć się, że będzie dostępny dla trenera na mecz MLS z Austin FC, który odbędzie się 21 lipca.

Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że przygoda piłkarza w Hellasie definitywnie dobiegła końca, ale Nicolò Schira twierdzi, że jego władze pracują nad dopięciem powrotu zawodnika. Zapewne w ramach całkiem nowego konsensusu poza dotychczasowym porozumieniem w sprawie wypożyczenia oraz potencjalnego wykupu.

Popularne

Previous

Mocna wiadomość od kibiców Pogoni Szczecin. Chodzi o Legię Warszawa

Erik Expósito rozpoczął strzelanie w nowym klubie

Klarowne stanowisko Nico Williamsa w sprawie transferu

Marek Papszun wskazuje: To są faworyci do mistrzostwa Polski

Transfery - Relacja na żywo [23/07/2024]

ŁKS Łódź pozbył się problemu. Kay Tejan podpisał kontrakt z nowym klubem

Dwuipółgodzinne spotkanie w sprawie hitowego transferu Daniego Olmo

Transfery - Relacja na żywo [22/07/2024]

Next

Niedawno uczestnik EURO 2024 w rozmowie z „Foot Truckiem” sam zasugerował, że raczej nie zostanie w Charlotte.

- Myślę, że na 95 procent wrócę do Europy. Bo mnie Charlotte nie chce już. Ale taka prawda, nie musicie tego wycinać (śmiech). Myślę, że sam sobie spaliłem temat. Dużo wywiadów dawałem, że chciałbym wrócić do Europy. Myślę, że ich to dotknęło. Jak z nimi rozmawiam, nie pokazują mi tego, ale wydaje mi się, że bardziej oni by nie chcieli, żebym wrócił niż ja - przyznał.

Kontrakt łączy go z amerykańskim klubem do końca 2025 roku.

W trakcie Mistrzostw Europy napastnik zagrał w każdym z trzech grupowych spotkań reprezentacji Polski.