„Przez Guardiolę odszedłem z Bayernu!”

Luiz Gustavo, obecny zawodnik Olympique'u Marsylia, zdradza, dlaczego odszedł z Bayernu Monachium w 2013 roku.

Luiz Gustavo był ważną postacią w Bayernie, który w 2013 roku pod wodzą Juppa Heynckesa wygrał potrójną koronę. Liderami środka pola byli Bastian Schwinsteiger i Javi Martínez, ale Brazylijczyk jako jeden z pierwszych zmienników miał w tym sukcesie niemały udział. Po sezonie 2012/2013 monachijski zespół przejął Pep Guardiola i jak się okazuje, to był początek końca 30-latka w Bayernie.

- Niestety, Guardiola miał już wyrobioną opinię na mój temat zanim mnie poznał. Sytuację wyjaśnił mi mój agent: Guardiola nie miał zamiaru ze mną współpracować. Nic w tym złego, ale mógł mi to powiedzieć osobiście. To oczywiste, że nie chciałem zostać w klubie, w którym trener na mnie nie stawia - powiedział Gustavo w wywiadzie dla „L'Equipe”.

Na dwa tygodnie przed końcem okienka transferowego brazylijski defensywny pomocnik przeniósł się  do Wolfsburga, który wyłożył 16 milionów euro. Obecny zawodnik Olympique'u Marsylia zdradza, że możliwy był również transfer do innego klubu. Namawiał go na to kolega z reprezentacji.

- Filipe Luis cały czas powtarzał mi, żebym odszedł z Bayernu i za każdym razem, gdy rozmawialiśmy, pytał czy przyjdę do Atlético Madryt.

W obecnym sezonie 40-krotny reprezentant Brazylii wystąpił w 49 meczach drużyny ze Stade Vélodrome, strzelając sześć goli i notując dwie asysty. Od dwóch lat nie jest już jednak powoływany do reprezentacji Brazylii i wątpliwe, aby zmieniło się to tuż przed nadchodzącym mundialem.