PSG walczy o... własną gwiazdę. Al-Khelaifi bierze sprawy w swoje ręce

Prezydent Paris Saint-Germain, Nasser Al-Khelaifi, postanowił przeprowadzić ostateczny atak w celu zatrzymania Adriena Rabiota.

Kolejne tygodnie mijają, a Francuz nadal nie związał się z klubem nową umową. Obecny kontrakt obowiązuje do końca sezonu, a to sprawia, że szereg wielkich klubów, w tym między innymi Barcelona czy Juventus, stara się o przekonanie gracza do przeprowadzki. PSG złożyło już kilka ofert gwarantujących podwyżkę, lecz każda z nich została odrzucona.

Dyrektor sportowy, Antero Henrique, zdaje się dawać za wygraną i przekazał reszcie działaczy, że lepiej będzie sprzedać zawodnika w styczniu, by cokolwiek na nim zarobić. Wiary nie traci jednak Al-Khelaifi, który do tej pory starał się trzymać z daleko od sprawy. Widząc, że działania pozostałych dyrektorów nie przynoszą skutków, postanowił włączyć się do rozmów.

Kataloński „Sport” informuje, że „Blaugrana” patrzy teraz na sytuację z większą nerwowością. Jeszcze w tym tygodniu ma się odbyć bardzo istotne w sprawie spotkanie pomiędzy prezydentem PSG a Rabiotem oraz jego matką Veronique, która jest również jego agentką.

Na ten moment nie wiadomo czy przyniesie ono pozytywny efekt, ale działacze z Camp Nou obawiają się, że argumenty Al-Khelaifiego zdołają złamać zawodnika i skłonić go do pozostania. Nie jest to jednak nic pewnego, dlatego zainteresowane zespoły wciąż obserwują sytuację, licząc, że gracz lada moment będzie dostępny na zasadzie wolnego transferu.

Przypomnijmy, że to nie jest pierwszy raz, kiedy Rabiot znalazł się w podobnej sytuacji. Już kilka sezonów temu był łączony z wolnym transferem, a szczególnie starał się o niego Juventus, ostatecznie jednak PSG zdołało go przekonać do podpisania nowej umowy. Tymczasem kibice mistrzów Francji mają już dość zachowania piłkarza i przed ostatnim meczem wygwizdali go podczas prezentacji składu.