Publicystyka: Derby? Rzecz święta

Każdy kibic piłkarski wie czym są derby. To esencja piłki nożnej, spotkanie przyciągające na stadiony większą ilość kibiców, gwarantujące dwa razy więcej emocji, radości, szczęścia, łez...

Pokusiłem się więc o małą analizę lig piłkarskich w Europie pod względem liczby spotkań derbowych w nadchodzącym sezonie. Wziąłem pod uwagę następujące ligi: Premier League, Bundesliga, Ligue 1, Serie A, Primera Division oraz naszą rodzimą Ekstraklasę. Derby podzieliłem na 3 kategorie.

Derby miasta
Derby regionu
Derby „odwiecznych rywali”

Liga Angielska w tym zestawieniu przedstawia się naprawdę imponująco. W samym Londynie jest 5 drużyn, które walczą w najwyższej klasie rozgrywkowej! Oprócz tego dochodzą Derby Manchesteru, Liverpoolu i Birmingham. Razem spotkań pomiędzy zespołami z jednego miasta kibice angielscy mogą oglądać 26 razy w sezonie. Derby regionalne w Anglii to pojedynek na północy kraju pomiędzy Newcastle United a Sunderlandem. Mecz odwiecznych rywali to pojedynek drużyn w czerwonych koszulkach. Zarówno „The Reds” jak i „Red Devils” to najbardziej utytułowane zespoły na Wyspach. Suma pojedynków derbowych w Premier League to 30 spotkań!

Liga Niemiecka w porównaniu do Angielskiej wypada słabo. Cóż, może trudno w to uwierzyć, ale w tym sezonie nie zobaczymy w Bundeslidze żadnego pojedynku pomiędzy dwoma drużynami z jednego miasta! Pozostają nam derby regionalne i derby odwiecznych rywali. Do regionalnych zaliczymy pojedynki o prymat w regionie Westfalii (Borussia Dortmund-Schalke Gelsenkirchen, Bayer Leverkusen- Fc Koln) a do krajowych znów Borussię, tym razem z Bawarską potęgą- Bayernem Monachium. Razem daje to nam sześć meczów derbowych w sezonie 2008/2009.

Zachodnim sąsiadem Niemiec jest Francja. Kluby z tego kraju widocznie bardzo zapatrzyły się w swoich sąsiadów i również w nadchodzącym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej nie będzie pojedynku drużyn z jednego miasta. Podobnie jak do Bundesligi w Ligue 1 będą tylko mecze regionalne (AS Monaco - Nice, Lille-Valenciennes) i jeden krajowy (Paris St-Germain vs Olympique Marsylia). Razem też 6.

Piękne południe Europy i dwie wspaniałe ligi. Najpierw ta z Półwyspu Apenińskiego. W tym sezonie w Serie A zobaczymy derby drużyn z miast: Mediolan, Rzym, Genua, Turyn. Dodajmy do tego mecze regionu wyspy Sycylii ( Palermo –Catania) i spotkania określane mianem klasyków ligi włoskiej- Derby Italia (Juventus- Inter) oraz Derby Słońca (Roma- Napoli). Ogółem w sezonie 2008/2009 w Serie A odbędzie się 14 pojedynków derbowych.

Przyszedł czas na Hiszpanię. W Primera Division mecz derbowy obejrzą kibice w miastach Madryt, Barcelona, Sewilla. Mecz regionalny na południu kraju pomiędzy Malagą a Almerią. Najważniejszy mecz nie tylko w całej Hiszpanii, ale prawdopodobnie w całej Europie to spotkanie El Clásico bądź jak kto woli Gran Derbi pomiędzy Realem Madryt a FC Barceloną. Podliczamy i razem otrzymujemy 14 spotkań.

Zaglądnijmy na krajowe podwórko, bo jak to mówią: ”Cudze chwalicie….”. Ekstraklasa w tym sezonie może pochwalić się pojedynkami miast: Krakowa i Warszawy. Dopisujemy do tego regiony: Śląsk (Górnik – Ruch oraz Polonia Bytom-Piast Gliwice), Pomorze (Arka- Lechia) łódzkie (ŁKS- Bełchatów). Na koniec dwa klasyki: Legia- Lech i Legia- Wisła. Sumujemy i otrzymujemy liczbę 16 spotkań ogólnie nazwanych derbowymi. Lepiej niż we Włoszech, Hiszpanii, Francji i Niemczech.

Na zakończenie proponuję znane powiedzenie funkcjonujące wśród kibiców piłkarskich. „Pamiętaj kibicu wierny, liga to nie tylko derby!”. I tego się trzymajmy.

Autor: Bartłomiej Gładysz