Rafał Gikiewicz szczerze po meczu z Radomiakiem Radom. „Dałem d*py” [WIDEO]

Widzew Łódź pokonał w piątkowym starciu Radomiaka Radom 3:2. Nie do końca ze swojego występu zadowolony jest Rafał Gikiewicz, który nie zachował się najlepiej przy trafieniu Leonardo Rochy.

Widzew Łódź udanie rozpoczął sezon, sięgając w trzech pierwszych meczach po siedem punktów. W następnych dwóch kolejkach dobra passa została przerwana przez remis ze Śląskiem Wrocław i porażkę z Pogonią Szczecin.

Podopieczni Daniela Myśliwca zamierzali w piątkowym starciu powrócić na dobre tory. 

„Czerwono-Biało-Czerwoni” zasłużenie sięgnęli po komplet punktów w meczu z cieniującym Radomiakiem Radom. Pewien niedosyt jednak pozostał, gdyż zdecydowanie mogli oni uniknąć straty dwóch bramek.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

W doliczonym czasie pierwszej połowy z pozoru niegroźny strzał na bramkę Rafała Gikiewicza oddał Leonardo Rocha. Ostatecznie piłka zatrzepotała w siatce. Na powtórkach widać wyraźnie, że doświadczony golkiper łodzian interweniował niefortunnie.

Imad Rondić najpierw wywalczył rzut karny i sam zamienił go na gola, ale na koniec pierwszej połowy to Radomiak doszedł do głosu! 🔥 Jest bramka kontaktowa Leonardo Rochy! 👊

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3, CANAL+ SPORT5 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/zlBJAk0Hia

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 23, 2024

Ostatecznie Widzew wygrał 3:2, docierając po piątkowych zmaganiach na drugie miejsce w ligowej tabeli. 

Rafał Gikiewicz nie przemilczał jednak kwestii nieudanej parady z pierwszej połowy.

„Wygrana i trzy punkty zostają w Łodzi. Plan był prosty, wygrać po porażce w Szczecinie. „Dałem dupy” przy bramce, ale na szczęście nie piecze za mocno. Miłego weekendu dla wszystkich. [...] No i nikt jutro nie będzie już pamiętać” - napisał na platformie X 36-latek. 

Wygrana i 3 pkt zostają w Łodzi .Plan był prosty,wygrać po porażce w Szczecinie ✅
„Dałem dupy” przy bramce,ale na szczęście nie piecze za mocno🤣Miłego weekendu dla wszystkich🤟

— Rafał Gikiewicz (@gikiewicz33) August 23, 2024

Były gracz Unionu Berlin czy Augsburga zanotował w tym sezonie sześć występów - stracił w nich siedem bramek i zachował jedno czyste konto.