Raków Częstochowa nowym liderem Ekstraklasy po golu w dziesiątej minucie doliczonego czasu gry [WIDEO]

Czwartek to przede wszystkim dzień, w którym zespoły rywalizują ze sobą w ramach europejskich pucharach. Dziś również jednak rozegrane zostało zaległe spotkanie w ramach drugiej kolejki Ekstraklasy.

Naprzeciw siebie stanęły zespoły Piasta Gliwice oraz Rakowa Częstochowa.

Faworyzowanie byli oczywiście goście, którzy w razie zwycięstwa mieli zapewnione prowadzenie w lidze.

Przez długi czas jednak podopieczni Marka Papszuna nie byli w stanie sforsować defensywy rywala. Kluczowy dla losów spotkania był doliczony czas gry.

Najpierw, bo w 94. minucie, drugą żółtą kartką ukarany został zawodnik wicemistrza Polski Tomáš Petrášek.

Wykluczenie Czecha, zamiast uskrzydlić gospodarzy, bardziej ich przybiło. W dziesiątej minucie doliczonego czasu gry wynikło duże zamieszanie w polu karnym Piasta. Do piłki ostatecznie dopadł Fran Tudor, który pokonał bramkarza rywali.

Tak się wskakuje na fotel lidera! 🔥

Tudor daje wygraną w setnej minucie i trzy punkty jadą do Częstochowy ⚽🔝

📺 Wszystkie PKO Ekstraklasy obejrzycie tylko w CANAL+ online: https://t.co/cjXnBgkuOv pic.twitter.com/ggLuT0DCMS

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 6, 2022

Dzięki temu trafieniu Raków Częstochowa mógł nie tylko dopisać sobie trzy punkty, ale też zostać liderem Ekstraklasy.