Jak poinformowała „Marca”, piłkarz Atlético Madryt przeszedł dzisiaj testy medyczne, po których dostanie „zielone światło” na finalizację przeprowadzki. „Królewscy” za zawodnika lokalnego rywala zapłacą 24 miliony euro, czyli kwotę zapisaną w klauzuli odstępnego. Tym samym zostanie zerwane niepisane porozumienie (t.zw. „pakt o nieagresji”), wedle którego kluby unikają transferów między sobą.
Lewy obrońca w trwającym sezonie z powodzeniem gra na wypożyczeniu w Deportivo Alavés. W 31 meczach LaLiga strzelił jedną bramkę i zaliczył cztery asysty. Poza tym miał duży wpływ na grę drużyny, która zapewniła sobie utrzymanie, dodatkowo awansując do finału Pucharu Króla (zmierzy się w nim z Barceloną).
Właśnie po ważnym spotkaniu pucharowym (27 maja) transfer, który na pewno wzbudzi sporo kontrowersji, zostanie oficjalnie potwierdzony przez obie strony.
19-letnim młodzieżowym reprezentantem Francji interesowała się też Barcelona, jednak ten wolał pozostać w Madrycie i wybrał propozycję „Królewskich”.