Real Madryt postanowił - chce sprowadzić Kyliana Mbappé i Erlinga Brauta Haalanda w jednym oknie. Stać go na to!
2022-03-15 14:55:35; Aktualizacja: 2 lata temuPrzez ostatnie tygodnie Real Madryt analizował sytuacje kadrową oraz finansową. Powstał taki wniosek, że jest w stanie sprowadzić nie tylko Kyliana Mbappé, ale i Erlinga Brauta Haalanda. Tym samym hiszpański klub włącza się do walki o napastnika Borussii Dortmund - podaje „Marca”.
„Królewscy” znajdują się w kapitalnej sytuacji finansowej, co doskonale obrazuje limit ustanowiony przez LaLigę. Lider tabeli hiszpańskiej ekstraklasy może wydać maksymalnie 739,16 miliona euro, a należy pamiętać, że jest u progu dużych zmian kadrowych.
30 czerwca wygasają umowy Garetha Bale’a, Isco i Marcelo. Ta trójka inkasuje odpowiednio 14,5 miliona euro netto rocznie, 6,7 miliona oraz 9,5 miliona.
Nic nie zapowiada tego, aby współpraca została przedłużona. Całą sumę można zatem spożytkować na pensję dla Kyliana Mbappé, z którym porozumienie ma zostać zamknięte nawet do najbliższego piątku.Popularne
Tymczasem zapadła decyzja, ze Francuz nie będzie jedynym galaktycznym transferem. Podczas najbliższego lata „Los Blancos” zamierzają sprowadzić Erlinga Brauta Halanda.
„Marca” informuje, że władze Realu Madryt doszły do wniosku, że nie dopuszczą do tego, aby Norweg trafił do innego klubu, dlatego o niego powalczą. Wyliczono, że cała operacja będzie kosztować 350 milionów euro.
Sam transfer, wraz z premią dla Mino Raioli i innymi opłatami, wyniósłby około 130 milionów euro. Do tego dochodzi wynagrodzenie w ramach sześcioletniego kontraktu.
Jak podkreśla dziennik, madrytczycy nigdy nie brali na poważnie FC Barcelony jako rywala, bardziej obawiają się Manchesteru City.
Gdyby ostatecznie snajper Borussii Dortmund zawitał do stolicy Hiszpanii, będzie to równoznaczne z odejściami Luki Jovicia, Daniego Ceballosa, a przede wszystkim Edena Hazarda.
Cała trójka zostanie poświęcona w celu odbudowania finansów w klubie, ale i zrobienia miejsca dla nowych twarzy.