Real pyta o reprezentanta Holandii

Real wypytywał ponoć o sytuację Robina van Persiego.

"Królewscy" zdają sobie sprawę, że Karim Benzema potrzebuje zmiennika. Takiego, który będzie nie tylko wartościowym zastępcą w przypadku kontuzji, ale taż nawiąże z Francuzem rywalizację. W tej roli nie odnalazł się Javier Hernandez, ale niewykluczone, że sprawdzi się jego klubowy kolega z Manchesteru.

Pozycja 31-latka na Old Trafford bardzo słabnie. Choć przed sezonem miał odżyć pod wodzą swojego rodaka, teraz wydaje się być w zespole zupełnie niepotrzebnym. Tym bardziej że inkasuje duże pieniądze, obciążając budżet płacowy. Jego forma natomiast pozostawia wiele do życzenia, chociaż tak naprawdę największym problemem są trapiące go urazy.

Doświadczenie Holendra oraz wciąż medialne nazwisko pasują jednak działaczom z Madrytu. W przeszłości, gdy van Persie grał jeszcze w Arsenalu, łączony był z Barceloną i wspominał o tym, że chciałby spróbować swoich sił w Hiszpanii. Niewykluczone, że wkrótce nadarzy się ku temu szansa, bowiem przedstawiciele Realu usłyszeli od włodarzy Manchesteru, że piłkarz może opuścić klub i to za niezbyt wygórowaną cenę. Problem stanowi jednak pensja - napastnik inkasujący teraz 200 tysięcy funtów tygodniowo musiałby zgodzić się na poważną redukcję zarobków.