Real sprowadzi de Geę?

2012-10-23 11:01:45; Aktualizacja: 12 lat temu
Real sprowadzi de Geę? Fot. Transfery.info
Tomasz Gadaj
Tomasz Gadaj Źródło: Daily Mail

Real Madryt obserwuje sytuację Davida de Gei. Bramkarz Manchesteru United miałby w przyszłości zostać w Madrycie następcą Ikera Casillasa.

Jose Mourinho, trener mistrzów Hiszpanii, ma bardzo dobre kontakty z agentem gracza United, Jorge Mendesem. Były szkoleniowiec Porto mógłby wykorzystać znajomość z Portugalczykiem do ściągnięcia w najbliższej przyszłości de Gei na Estadio Santiago Bernabeu.

Casillas niedawno ogłosił, że widzi 22-latka jako swojego sukcesora w bramce reprezentacji Hiszpanii. Mistrz Świata z 2010 roku uważa, że ewentualny transfer do „Królewskich” pomógłby wychowankowi Atletico w przygotowaniu do roli pierwszego golkipera kadry Vicente del Bosque.

Spekulację podgrzewają informacje, jakoby de Gea nie czuł się komfortowo w drużynie United i samym Manchesterze. Hiszpan nie ma pewnego miejsce w składzie „Czerwonych Diabłów”, często występując na zmianę z Andersem Lindegaardem.

- Bardzo ciężko pracuję każdego dnia, ponieważ muszę odzyskać zaufanie trenera. Dla mnie mecz jest również treningiem, dzięki niemu wiem, co mogę jeszcze poprawić w następnych spotkaniach.Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonałem w zeszłym sezonie, jednak to normalne, że na początku kolejnych rozgrywek startuje się od zera. Wiem, że przez kilka ostatnich miesięcy nie byłem w najlepszej formie, ale z każdym kolejnym meczem wracam na swój normalny poziom. Akceptuję każdą decyzję trenera. Jeśli uzna, że Anders jest numerem 1, to nie ma dla mnie żadnego problemu. Chcę tylko grać i nie odstawać w rywalizacji. - powiedział de Gea.

Menedżer Manchesteru United, Sir Alex Ferguson, na razie nie planuje wyboru golkipera nr 1 w swoim zespole. Szkot zamierza w dalszym ciągu stosować rotację w bramce „Czerwonych Diabłów”.

- Wszyscy chcą grać, bramkarze nie są pod tym względem inni. Chcę, żeby obaj zdobyli doświadczenie, ponieważ w przyszłości bardzo mi to pomoże. Oczywiście, w pewnym momencie jeden z nich wygra rywalizację, jeśli pokaże spokój oraz pewność siebie w wielkim meczu. Na ten moment żaden z nich nie ma doświadczenia w topowych spotkaniach. To przyjdzie z czasem. - skomentował menedżer ekipy z Old Trafford.