Richarlyson szczerze o swojej orientacji: Świat nie jest przygotowany na tę dyskusję

2022-06-24 19:21:52; Aktualizacja: 2 lata temu
Richarlyson szczerze o swojej orientacji: Świat nie jest przygotowany na tę dyskusję Fot. Richarlyson [Instagram]
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Nos Armários dos Vestiários

Dwukrotny reprezentant Brazylii Richarlyson wziął udział w podcaście „Nos Armários dos Vestiários”, czyli serii dziennikarskiej na temat homofobii w piłce nożnej. W nim przyznał, że jest biseksualny.

Coraz częściej podmiotem debaty publicznej są takie kwestie jak predyspozycje seksualne. Wynika to z postępu naukowego oraz otwartości społeczeństwa na zachowania jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu niesłusznie piętnowane.

Niedawno przecież coming outu dokonał utalentowany Jake Daniels z Blackpool. Była to pierwsza taka sytuacja z udziałem profesjonalnego piłkarza na Wyspach Brytyjskich od 1990 roku.

Trzeba jednak pamiętać, że predyspozycje to nie tylko homoseksualizm. Wyróżnia się przecież wiele innych uwarunkowań jak choćby biseksualizm, a więc pociąg seksualny tak do płci męskiej, jak i żeńskiej.

W ostatnich dniach w przestrzeni publicznej pojawił się podcast „Nos Armários dos Vestiários”, a udział wziął w nim Richarlyson, czyli były dwukrotny reprezentant Brazylii.

39-latek przyznał w nim, że czuje pociąg tak do kobiet, jak i do mężczyzn.

- Całe moje życie towarzyszyło mi pytanie, czy jestem gejem. Miałem związki tak z mężczyznami, jak i z kobietami. Zaraz ktoś zacznie tworzyć z tego memy i będzie się śmiał, że jestem biseksualny. Ale zrozumcie, to normalne u człowieka. Mam pragnienia. Umawiam się tak z mężczyzną, jak i z kobietą i co z tego? Co zamierzasz z tym zrobić? Pojawią się zaraz z tym nagłówki i moim zdaniem świat nie jest gotów na tego typu dyskusję. Ludzie nie są w stanie zaakceptować, że to coś normalnego - powiedział.

- Ze względu na to, kim jestem, postanowiłem wyznać: tak, jestem biseksualny. Jeśli wam tego brakowało, to proszę. Gotowe, macie swoje nagłówki. Teraz ciekawi mnie, jak zareaguje na to świat i czy naprawdę jest lepiej - dodał.

Richarlyson zwrócił uwagę na duży problem, który trapi Brazylię.

- Wiesz, dlaczego mnie to wszystko dziwi? Są bowiem ważniejsze sprawy, na świecie umierają ludzie, a Brazylia to kraj, w którym zabija się homoseksualistów. Można mówić o piłce nożnej, ale to biznes. Ja chcę o tym mówić, bo chcę zatrzymać te wszystkie zbrodnie - przyznaje.

- Nie chciałem o tym mówić w trakcie swojej kariery, bo byłbym postrzegany przez pryzmat mojej seksualności. Nigdy nie stawiałem jej ponad pracę i nigdy bym tego nie zrobił. Wielu teraz powie, że czemu tego nie zrobiłem wcześniej? Bo miałem inne priorytety, a to było dla mnie coś normalnego. Teraz mam swobodę, bo nie gram w piłkę i chcę o tym mówić. Zawsze byłem sobą i teraz też pokazuję siebie.

Więcej na ten temat: Brazylia Richarlyson Barbosa Felisbino