Robert Lewandowski chce opuścić Bayern Monachium, a Niemcy wytypowali następcę [Jan Aage Fjörtoft]
2022-03-15 23:27:39; Aktualizacja: 2 lata temuByły piłkarz, a obecnie dziennikarz między innymi Viaplay oraz ESPN, czyli Jan Åge Fjørtoft poinformował, że Robert Lewandowski chce opuścić Bayern Monachium. Do transakcji miałoby dojść latem, bo mistrzowie Niemiec polują na Erlinga Brauta Haalanda.
O Robercie Lewandowskim we wtorek ponownie było głośno. O ile w ostatnich dniach mówiono o Polaku głównie w kontekście ewentualnego transferu, o tyle tego dnia tematem przewodnim był uraz, którego nabawił się na jednym z treningów Bayernu Monachium.
Jeśli więc ze zdrowiem wszystko dobrze, to zagraniczni dziennikarze postanowili ponownie pochylić się nad tematem przyszłości kapitana reprezentacji Polski. Nowe światło na sprawę rzucił były piłkarz między innymi Sheffield United, czy Eintrachtu Frankfurt, a obecnie dziennikarzy między innymi Viaplay oraz ESPN - Jan Aage Fjörtoft.Popularne
Jego zdaniem Robert Lewandowski nie przedłuży wygasającego 30 czerwca 2023 roku kontraktu z Bayernem Monachium i opuści zespół z Bawarii. Gdzie trafi? To w tej chwili ciężko stwierdzić, ale zainteresowanie nim jest naprawdę spore, a najwięcej mówi się o kapitanie „Biało-czerwonych” w kontekście Manchesteru City oraz FC Barcelony.
33-latek chce na zakończenie swojej wielkiej europejskiej kariery jeszcze jeden duży transfer i, patrząc na jego dyspozycję z ostatnich miesięcy, szanse, że sięgnie po niego gigant, są naprawdę spore. Na świecie nie ma w tej chwili drugiego tak skutecznego piłkarza, jak Lewandowski. Jest on niewątpliwie gwarancja kilkudziesięciu goli na sezon.
Co w takim wypadku zrobi Bayern Monachium? Mistrzowie Niemiec wiedzą, że muszą poszukać młodszego zawodnika, który podobnie, jak i napastnik znad Wisły, będzie liderem drużyny przez kilka kolejnych lat. Na myśl nasuwa się zatem Erling Braut Haaland.
Jan Aage Fjörtoft twierdzi, że to właśnie on jest priorytetem, a latem będzie przecież dostępny za kwotę 75 milionów euro.
Decyzja należeć będzie jednak do samego zawodnika, a w obliczu ofert z Realu Madryt oraz Manchesteru City Bayern może stać na straconej pozycji.