Rollercoaster dla Korony. Szalony mecz w Kielcach

2023-10-27 19:59:56; Aktualizacja: 1 rok temu
Rollercoaster dla Korony. Szalony mecz w Kielcach
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Korona Kielce pokonała Puszczę Niepołomice (5:3) w meczu otwierającym rywalizację w trzynastej serii gier w Ekstraklasie.

Ligowe granie w Ekstraklasie w ramach trzynastej serii gier otwierało starcie zeszłorocznego i tegorocznego beniaminka, którzy dostali się do elity po wygraniu baraży.

Do tej pory nieznacznie lepiej radziła sobie Korona Kielce. W dotychczas rozegranych meczach zgromadziła na swoim koncie o jeden punkt więcej niż otwierająca strefę spadkową Puszcza Niepołomice. W związku z tym mecz obu ekip można było śmiało nazwać mianem „pojedynku o sześć punktów”.

Zdecydowanie lepiej weszli w niego gospodarze, którzy już w 6. minucie spotkania objęli prowadzenie po trafieniu zanotowanym przez Jewgienija Szykawkę. Białorusin zamienił na bramkę składną akcję w bocznym sektorze boiska przeprowadzoną pomiędzy Godinho a Nono.

Po kolejnych sześciu minutach mogło być już 2:0. Fantastyczne uderzenie wspomnianego wyżej hiszpańskiego pomocnika zatrzymało się jednak tylko na słupku bramki Oliwiera Zycha.

Ta niewykorzystana okazja nie zemściła się w żadnym stopniu na kielczanach, którzy... po kolejnych sześciu minutach stworzyli sobie następną sytuację. Tym razem udało się ją zamienić na gola po krótkim rozegraniu futbolówki z rzutu rożnego przez Nono do Martina Remacle'a. Belgijski pomocnik, widząc przed sobą gąszcz nóg, zdecydował się na chytre uderzenie po ziemi.

Zasłonięty bramkarz gości nie zdążył w porę rzucić się w kierunku dalszego słupka i musiał wyciągnąć po raz drugi piłkę z siatki.

Kilka chwil później zrehabilitował się, broniąc sytuację sam na sam z Nono. Potem jeszcze okazję wbicia futbolówki do bramki miał Mateusz Czyżycki, ale jego dobitka została zablokowana przez jednego z defensorów.

W dalszej części pierwszej połowy do głosu starali się dojść gracze Puszczy Niepołomice. Mogło to przynieść spodziewanych skutek w postaci strzelenia gola kontaktowego. Mocny strzał Jakuba Serafina zatrzymał jednak na linii bramkowej Jacek Podgórski.

Dosłownie minutę później odegrał on kluczową rolę po przeciwnej stronie boiska, kiedy to wypatrzył Dominicka Zatora w polu karnym. Ten miał wystarczająco dużo w nim miejsca, że podwyższył prowadzenie gospodarzy na 3:0.

Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej podopieczni Kamila Kuzery nie dążyli za wszelką cenę do strzelania kolejnych goli i oddali nieco inicjatywę Puszczy, by starać się ją skontrować.

Pierwsza okazja ku temu nadarzyła się w 54. minucie, kiedy gospodarze wyszli z akcją trzech na dwóch. Nono doskonale ją rozprowadził, wyprowadzając Szykawkę na sam na sam Zychem. Ten znów wykazał się sprytem i wygrał kolejny pojedynek z piłkarzem gospodarzy.

Ta zmarnowana sytuacja zemściła się tym razem na kielczanach za sprawą błędu popełnionego w środku pola przez Nono. Przy próbie rozegrania futbolówki niefortunnie się nabił. Doprowadziło to do tego, że futbolówka trafiła pod nogi Artura Siemaszki, który precyzyjnym uderzeniem pokonał Xaviera Dziekońskiego.

Stracona bramka zachwiała pewnością Korony, która tuż po wznowieniu gry popełniła następny błąd, co od razu poskutkowało zmniejszeniem prowadzenie do zaledwie jednego trafienia. Tym razem bramkarz gospodarzy wyciągnął piłkę z siatki po bardzo mocnym uderzeniu Bartłomieja Poczobuta.

Ekipa z Niepołomic wyraźnie poczuła krew i po kilku chwilach powinna doprowadzić do wyrównania. Kielczan od utraty trzeciego gola uratował, stojący na linii, Godinho.

Piłkarze Kamila Kuzery zdołali otrząsnąć się po otrzymanych dwóch mocnych ciosach i mogłoby się wydawać, że tuż przed końcem regulaminowego czasu gry zamknęli losy starcia po trafieniu rezerwowego Ronaldo Deaconu.

Goście ruszyli jednak od razu do ataku i nawiązali ponownie kontakt z przeciwnikiem po bramce zdobytej przez Mateusza Cholewiaka. W tej sytuacji Puszcza postawiła wszystko na jedną kartę, ale została skarcona przez rumuńskiego pomocnika, który skompletował dublet i definitywnie zamknął wynik tego szalonego meczu.

***

KORONA KIELCE - PUSZCZA NIEPOŁOMICE 5:3 (3:0)
Bramki: Szykawka (6'), Remacle (18'), Zator (32'), Deaconu (88', 90'+) - Siemaszko (63'), Poczobut (65'), Cholewiak (90'+)

Korona Kielce: Dziekoński - Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho - Hofmayister, Podgórski (69' Konstantyn), Remacle (80' Kwiecień [ż.k.]), Nono (88' Błanik), Czyżycki (69' Deaconu) - Szykawka (80' Dalmau).

Puszcza Niepołomice: Zych - Crăciun [ż.k.] (61' Koj), Sołowiej, Yakuba [ż.k.] - Mroziński, Hajda (88' Walski), Poczobut, Serafin (46' Tomalski), Cholewiak - Siemaszko (90'+ Pieprzyca [ż.k.]), Mešanović (46' Majchrzak).