- Na świecie jest niewielu zawodników, którzy byliby w stanie godnie go zastąpić. Według mnie mógłby to zrobić Coutinho.
- On gra na poziomie, który
umożliwiłby mu przyjście na Camp Nou i faktyczne wypełnienie luki
po Neymarze. To jednak oczywiste, że Liverpool doskonale zna jego
wartość i jeśli Barcelona myśli o jego pozyskaniu tego lata,
będzie musiała prawdopodobnie słono zapłacić - przyznał
Ronaldinho.
Jak legendarny Brazylijczyk, który w przeszłości
grał zarówno w Barcelonie, jak i PSG, patrzy w ogóle na decyzję swojego
rodaka o przenosinach do Paryża?
- Występowałem w obu tych
zespołach. Patrząc na historię, to jasne, że większym klubem
jest Barcelona. W tym momencie zarówno ona, jak i PSG rywalizują jednak o
największe trofea. Rozmawiając z Neymarem, powiedziałem mu, że
musi podjąć słuszną dla siebie decyzję. Nie chciałem mu
doradzać. Stwierdziłem, że musi iść za głosem serca i mam
nadzieję, że to właśnie zrobił - powiedział 98-krotny
reprezentant Brazylii.