Rooney podbudowany zwycięstwem Manchesteru

Wayne Rooney tuż po zwycięstwie Manchesteru United nad Sunderlandem stwierdził, że takie zwycięstwo może spowodować odrodzenie drużyny przeżywającej od kilku spotkań kryzys.

- Myślę, że to czego potrzebowaliśmy najbardziej, to zdobycie trzech punktów i pokazanie przy tym, że drużyna ma charakter – opowiadał reprezentant Anglii „na gorąco”, zaraz po zwycięstwie 2:1 z najsłabszym zespołem w Premier League.

Zwycięstwo przyszło chyba w najlepszym możliwym momencie. Po porażce w poprzedniej kolejce z West Bromwich i remisie w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck, kolejna strata punktów mogłaby poważnie obniżyć morale zespołu, tuż przed dwutygodniową przerwą na mecze reprezentacyjne. – Zwycięstwo odniesione w takim stylu może wiele zmienić. Jako zawodnicy wiemy, że nie pomagaliśmy nowemu menedżerowi, który dopiero co rozpoczął z nami współpracę – przyznał Rooney.

- Musimy jako zespół wziąć się w garść i pokazać w następnych meczach tyle walki co w tym dzisiejszym, a wtedy wszystko wróci do normy. Ten sezon będzie trudny, gdyż przyszedł nowy menedżer, który ma swój styl i my musimy to zaakceptować. Najważniejsze jednak, że musimy grać dla niego dużo lepiej niż do tej pory – okazywał wsparcie dla Davida Moyesa, gwiazdor United.