Rozczarowany Jaroszyński: Chwilami czuję się, jakbym nie istniał dla reprezentacji
2019-03-13 16:59:25; Aktualizacja: 5 lat temuPaweł Jaroszyński wypowiedział się na łamach Sport.pl na temat braku powołania do reprezentacji Polski na marcowe spotkania eliminacji Euro 2020 z Austrią i Łotwą.
Jerzy Brzęczekogłosił listę powołanych w poniedziałek. Jednym z największychzaskoczeń była obecność na niej Arkadiusza Recy. Z jednej stronyselekcjoner doskonale zna 23-latka, bo współpracował z nim w WiślePłock. Z drugiej jednak - lewy obrońca lub pomocnik w tym sezoniezanotował cztery występy w barwach Atalanty, spędzając na murawietylko 113 minut.
Dla porównania rok starszy Jaroszyński, który gra w Chievo, 14razy wybiegał na boiska Serie A i zaliczył jeden występ w PucharzeWłoch. Na liczniku ma 1089 minut.
- Jestem zaskoczony tym,że trener o mnie nie pamiętał. Ciężko mi to sobie wytłumaczyć.W poprzednim roku przyjechałem na kadrę, bo dostałem powołanie odtrenera Adama Nawałki. Po Mistrzostwach Świata zmienił sięselekcjoner, w Serie A zacząłem grać coraz więcej, ale powołaniaprzestały przychodzić. Nie ma także żadnego kontaktu ze sztabemszkoleniowym. Ostatnio zapytałem nawet kierownika drużyny, czy ktośz Polski się do niego odzywał, ale pokręcił głową. Jestem niecorozczarowany. Chwilami czuję się, jakbym dla kadry nie istniał.
-Nie wiem, czy zasłużyłem na szansę, ale gra w Serie A powinnapozwalać być w gronie kandydatów. Wydaje mi się, że jestem wstanie zaprezentować selekcjonerowi przydatność dla kadry. Ale narazie nie było mi dane pokazanie się panu Jerzemu Brzęczkowichoćby w jednym treningu - powiedział Jaroszyński (cały wywiadTUTAJ).
Jego Chievo z dorobkiem 10 punktów zamyka tabelę ligi włoskiej. Na razie polski zawodnik nie wie, jak dokładnie potoczą się jego losy w przypadku spadku.