Samuel Mráz od tego klubu Ekstraklasy chciałby... dwa razy więcej niż od innego?!

Świeży dopływ środków finansowych to dla każdego klubu znakomita informacja. W trakcie wszelkich rozmów wiąże się to jednak również z pewnymi pułapkami. Przykład podał Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego Onet” w podcaście Ofensywni. Dotyczy zainteresowania Widzewa Łódź Samuelem Mrázem z Motoru Lublin.

Widzew Łódź zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Klub jest pewny utrzymania w lidze, natomiast marzenia jego szefostwa oraz kibiców sięgają znacznie wyżej. W najbliższym czasie może zbliżyć się do ich spełnienia za sprawą przybycia do niego Roberta Dobrzyckiego. Biznesmen w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” potwierdził wcześniejsze sugestie mediów, jakoby latem był skłonny przeznaczyć na transfery cztery miliony euro.

W środę Widzew poinformował o pozyskaniu Sebastiana Bergiera z GKS-u Katowice, ale to dopiero początek. Na radarze jego władz znajdują się kolejni zawodnicy, w tym (a może to już czas przeszły) Samuel Mráz z Motoru Lublin. 27-letni słowacki napastnik to strzelec 13 goli w tym sezonie Ekstraklasy.

Jego kontrakt z beniaminkiem obowiązuje do 30 czerwca, co oznacza, że podobnie jak Bergiera można go pozyskać bez kwoty odstępnego.

Popularne

Previous

Ponad 100 milionów euro. Vinícius Júnior zaakceptował galaktyczną ofertę

Raków Częstochowa znalazł stadion na europejskie puchary. Wyrzucił z kolejki dwa kluby

OFICJALNIE: Komunikat Puszczy Niepołomice po spadku z Ekstraklasy

Hitowy transfer Benjamina Källmana w Ekstraklasie?! Doszło do kontaktów

Gracz Śląska Wrocław nie czekał do końca sezonu! Porozumiał się już z klubem z Ekstraklasy

Bajońska oferta dla gwiazdy Lecha Poznań?! Bardzo go chcą

Niespodziewane wieści w sprawie przyszłości Vladana Kovačevicia

Tymoteusz Puchacz zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Next

Ciekawą informację na jego temat przekazał Łukasz Olkowicz.

- Widzew rozpytywał się o takiego piłkarza, jak Samuel Mráz. Jeden z klubów Ekstraklasy też się pytał o Mráza. On mu podyktował jakieś warunki. Do Widzewa - dwa razy więcej. No ale co ma zrobić Widzew? To bogactwo Roberta Dobrzyckiego poniosło się po lidze - powiedział dziennikarz w podcaście Ofensywni.

Zobaczymy, jak ostatecznie potoczą się losy zawodnika.