Mistrzowie Niemiec złożyli „The Blues” już cztery oferty za
18-letniego skrzydłowego. Według Sky Sports ostatnia opiewa na 35
milionów funtów, a więc blisko 39 milionów euro. Mimo że Anglik,
który jest wychowankiem Chelsea, nie może liczyć na regularne
występy na Stamford Bridge, londyński klub nie chce się z nim
żegnać. Problem w tym, że jego umowa jest ważna tylko do 30
czerwca 2020, a sam zawodnik liczy na transfer.
- To nie jest
profesjonalne, bo oni rozmawiają o zawodniku, który ma ważną
umowę z Chelsea. Myślę, że oni nie szanują naszego klubu. Nie
wiem, co jeszcze mam powiedzieć, bo nie znam szczegółowo sytuacji.
- Jestem zadowolony z Calluma, cały czas robi postępy.
Szczególnie, jeśli chodzi o grę w defensywie. Wciąż musi
jeszcze pracować nad ruchem bez piłki.
- To pracowity
chłopak i chciałbym mieć go w zespole w przyszłości -
skomentował całą sytuację Sarri.
Nieco wcześniej dość
jednoznacznie w tej sprawie wypowiedział się Marcos Alonso. Jak
stwierdził klubowy kolega Hudsona-Odoia: - Jesteśmy Chelsea. Innym
wielkim zespołem. Premier League jest najbardziej konkurencyjną
ligą na świecie. Nie wiem, po co ktoś miałby iść do Bayernu.
Sarri: Bayern nie szanuje Chelsea
fot. Transfery.info
Menedżer Chelsea, Maurizio Sarri, zabrał głos w sprawie podchodów Bayernu pod Calluma Hudsona-Odoia.
Więcej na temat:
Anglia
Niemcy
Chelsea FC
Bayern Monachium
Callum James Hudson-Odoi
Włochy
Maurizio Sarri
Trenerzy