Shearer: Nie ma podstaw do wiary w sukces Anglii. Ja liczę tylko na progres
2017-12-02 13:12:47; Aktualizacja: 7 lat temuByły kapitan i legenda reprezentacji Anglii, Alan Shearer, twierdzi, że Anglicy nie mają większych szans na sukces na przyszłorocznym mundialu.
W swojej rubryce na stronie „BBC” Shearer skomentował piątkowe losowanie grup Mistrzostw Świata 2018. Autor 30 goli dla angielskiej kadry uważa, że zespół prowadzony przez Garetha Southgate'a wylosował rywali pozwalających wierzyć w progres w stosunku do poprzednich turniejów. „Synowie Albionu” trafili na Belgię, Panamę i Tunezję.
- Nasz menadżer, Gareth Southgate będzie zapewne zadowolony z tego losowania. Ale nie dajmy się ponieść emocjom - przerabialiśmy to już wiele razy. Przed każdym turniejem rozmawiamy o dobrych i złych losowaniach, a jednak nic się nigdy nie sprawdza i historia uczy, że sprawy mogą się potoczyć w bardzo niekorzystny sposób. Nie wygraliśmy ani jednego meczu w fazie pucharowej turnieju od meczu z Ekwadorem w 1/8 finału w 2006 roku. Wiem, że teraz, po fazie grupowej nie będą na nas czekać żadni giganci - możemy zagrać z Polską, Kolumbią, Senegalem, lub Japonią - ale uważam, że powinniśmy zachować poczucie realizmu i uświadomić sobie, gdzie jesteśmy jako drużyna.
- W szczególności nie mogę się doczekać naszego meczu z Belgią. Myślę, że to spotkanie wyciągnie z naszych graczy to, co najlepsze. Na boiskach Premier League oglądamy popisy ich największych gwiazd: De Bruyne, Hazarda i Lukaku. To będzie bardzo trudny mecz.
- Nie spodziewam się, że pojedziemy do Rosji i wygramy ten turniej. Nie mogę oczekiwać, że nagle, po latach fatalnych występów, zmienimy się w najlepszy zespół świata.To, co chcę zobaczyć, to progres i rozwój drużyny. To nie powinno być trudne, bo w poprzednich turniejach byliśmy naprawdę druzgocąco słabi, a nasze występy były bardzo rozczarowujące.