Simone Inzaghi rozczarowany po remisie z Juventusem

Szkoleniowiec Simone Inzaghi nie był zachwycony faktem podzielenia się zdobyczą punktową z Juventusem przez prowadzony przez siebie Inter Mediolan (1:1).

Pojedynek z udziałem aktualnego mistrza Włoch z „Starą Damą” zakończył nam niedzielne hitowe pojedynki odbywające się w poszczególnych krajowych rozgrywkach na terenie Starego Kontynentu.

Starcie wspomnianych ekip zakończyło się szczęśliwym remisem dla zespołu z Turynu, który zdobył bramkę na wagę jednego punktu tuż przed końcem spotkania po wykorzystaniu rzutu karnego przez Paulo Dybalę.

Trener Interu Mediolan nie potrafił pogodzić się z decyzją arbitra o podyktowaniu jedenastki dla rywala i dlatego został przez niego usunięty z boiska.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

Simone Inzaghi stosunkowo szybko ochłonął jednak po emocjach wywołanych na murawie i w rozmowie z DAZN przyznał jedynie, że czuje głębokie rozczarowanie po utracie szansy na odniesienie wygranej nad jednym z głównych przeciwników w walce o mistrzostwo Włoch.

- Myślę, że to był jedyny sposób, w jaki mogliśmy stracić gola. To jest dla nas rozczarowujące, ponieważ kontrolowaliśmy to spotkanie od samego początku. Nie pozwoliliśmy Juventusowi na nic, więc nie jestem zadowolony ze straconych dwóch punktów. Graliśmy dobrze i zasłużyliśmy na więcej - przyznał szkoleniowiec.

- Nigdy nie byliśmy pod presją ze strony rywala i kontrolowaliśmy ten mecz od początku do końca. Przyznaję, że mój gest nie był właściwy, ale w tym momencie czułem, że interwencja VAR-u nie była uzasadniona. Zdenerwowanie jest czym normalnym u trenera w 89. minucie takiego pojedynku i widząc decyzję podjętą przez arbitra - dodał Inzaghi odnośnie ujrzanej czerwonej kartki.

- Straciliśmy sporo energii po tym, jak naciskaliśmy przez całą pierwszą połowę. Wiedzieliśmy, że Juventus może wprowadzić z ławki Chiesę, Dybalę i innych, więc cofnęliśmy się nieco głębiej. Mimo to nie pozwoliliśmy im rozwinąć skrzydeł przy wyprowadzaniu kontr. Cały zespół ciężko pracował, pomagając sobie nawzajem, więc końcowy rezultat jest trudny do przyjęcia - powiedział Inzaghi.

Inter Mediolan pozostał po tym spotkaniu na trzecim miejscu w tabeli Serie A i traci siedem punktów do Napoli oraz Milanu. Z kolei Juventus okupuje szóstą lokatę z trzema „oczkami” za aktualnym mistrzem.