Zespół z Londynu prowadził od 32.
minuty meczu, kiedy to do siatki trafił Jordan Ayew. MU miał
świetną okazję do wyrównania w 70. minucie, ale Marcus Rashford
nie wykorzystał rzutu karnego. Nieco później do siatki trafił Daniel James, który
popisał się pięknym uderzeniem z kilkunastu metrów. Jak się
jednak okazało, nie wystarczyło to do tego, by „Czerwone Diabły”
sięgnęły choćby po punkt. W doliczonym czasie gry zwycięską
bramkę dla Crystal Palace zdobył Patrick van Aanholt.
-
Rywale strzelili dwa gole, a my jednego. Nie byliśmy wystarczająco
precyzyjni przy bramce i zanotowali dwa łatwe trafienia. W drugiej
połowie myślałem, że wzięliśmy się już w garść, ale nie
potrafiliśmy zdobyć bramki. Zdominowaliśmy grę, lecz jednocześnie
nie potrafiliśmy jej kontrolować.
- Powinniśmy lepiej
poradzić sobie w ostatnich pięciu minutach. Momentami broniliśmy
się bardzo słabo i zapłaciliśmy za to. Zdecydowanie zbyt rzadko sprawdzaliśmy ich bramkarza.
- W drugim kolejnym meczu nie
wykorzystaliśmy rzutu karnego. Czasami tak bywa. W przeszłości też pudłowałem z jedenastu metrów. Mam nadzieję, że następnym razem zamienimy go już
na gola - przyznał Solskjær po ostatnim gwizdku.
Solskjær po porażce Manchesteru United z Crystal Palace
fot. Transfery.info
Ole Gunnar Solskjær zabrał głos po przegranej Manchesteru United z Crystal Palace 1:2.
Więcej na temat:
Norwegia
Anglia
Manchester United FC
Crystal Palace FC
Trenerzy
Ole Gunnar Solskjær