Sztab szkoleniowy Rakowa Częstochowa wściekły na zawodnika. To będzie błyskawiczny koniec

2024-08-14 11:08:27; Aktualizacja: 21 godzin temu
Sztab szkoleniowy Rakowa Częstochowa wściekły na zawodnika. To będzie błyskawiczny koniec Fot. PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kamil Głębocki [X]

Raków Częstochowa jest rozczarowany postawą Kristoffera Klaessona, który nie dostosował się do zaleceń sztabu szkoleniowego. Kontrakt Norwega zostanie prawdopodobnie rozwiązany. Więcej o sprawie napisał Kamil Głębocki z częstosportowa.pl.

Raków Częstochowa rozstał się po miesiącach spekulacji z Vladanem Kovačeviciem, który odszedł prawie pięć milionów euro do Sportingu. Sprowadzenie na początku lipca Kristoffera Klaessona można było zatem odebrać jako próbę zastąpienia 26-latka.

Norweg, który przez ostatnie lata był związany z Leeds United, nie zdołał dotychczas zadebiutować w zespole Marka Papszun. Wiele wskazuje na to, że nie dostanie już do tego okazji. 

23-latek trafił na Limanowskiego z nieznaczną nadwagą. Najbliższe tygodnie miał zatem spędzić na intensywnych treningach, by wrócić do odpowiedniej formy. Sytuacji nie ułatwiał fakt, iż prezentował się słabo podczas grupowych ćwiczeń.

Klaesson nie wziął sobie zbytnio uwag sztabu Marka Papszuna do serca. Kibice „Medalików” dostrzegli go podczas jedzenia w popularniej sieci fastfoodowej, McDonald's. Informacja o niesubordynacji gracza niezwłocznie dotarła do klubu.

Wiele wskazuje na to, że cała sprawa zakończy się rozwiązaniem kontraktu Norwega.

„Kilka informacji o sytuacji z Klaessonem. Piłkarz miał dbać o formę i sam zdawał sobie sprawę z tego, że jest ona daleka do ideału (nadwaga). Na treningach nie prezentował się dobrze i w zasadzie tylko jeden element, a konkretnie granie nogami było w porządku. Nie dziwi więc zdenerwowanie sztabu, gdy bramkarz został złapany na jedzeniu McDonalda. Kontrakt ma zostać w niedługim czasie rozwiązany” - napisał Kamil Głębocki z portalu częstosportowa.pl.