To „poruszyło” Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa?!

Marek Papszun wkrótce powinien zostać nowym trenerem Legii Warszawa, a jego miejsce zajmie natomiast Łukasz Tomczyk. Zdaniem Zbigniewa Bońka, szybkie znalezienie następcy mogło poruszyć 51-latka.

Raków Częstochowa mierzył się w sobotę w Ekstraklasie z Piastem Gliwice i przegrał spotkanie 1-3. Porażka schodzi jednak na drugi plan, a wszystko przez sytuację Marka Papszuna. Szkoleniowiec jest o krok od przenosin do Legii Warszawa, co raportują media.

Nie można wykluczyć, że przeniesie się na Łazienkowską już na początku przyszłego tygodnia. Jeśli tak będzie, to pod Jasną Górą poszukają odpowiedniego następcy.

Tu kandydatem numer jeden jest niewątpliwie Łukasz Tomczyk z Polonii Bytom. Dla Michała Świerczewskiego to numer jeden na liście.

Popularne

Previous

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Grał w Legii Warszawa i Wiśle Kraków, teraz szuka nowego klubu

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Zdaniem Zbigniewa Bońka o całej sprawie dowiedział się w pewnym momencie Marek Papszun i trochę go to poruszyło.

- Mi jeden zaufany człowiek powiedział, że to nie jest tak, że Świerczewski dowiedział się, że Papszun rozmawia z Legią Warszawa. To Papszun dowiedział się, że właściciel ma dogranego Łukasza Tomczyka.

- To trochę miało poruszyć Marka Papszuna. Czy to prawda? Nie wiem, ale to ciekawe, bo okazuje się, że Marek Papszun nie jest łatwym trenerem. Wystarczy zobaczyć, ilu ludzi odchodziło z jego sztabu. On jest wymagający. To pracoholik.

- Ja słyszałem, że Michał Świerczewski jest trochę zmęczony Papszunem - dodał Janusz Basałaj na antenie Meczyki.pl