Torres: Mogę pokazać Mourinho, że jestem najlepszym rozwiązaniem

Napastnik Chelsea Fernando Torres w wywiadzie dla angielskich mediów powiedział, że zrobi wszystko, by odzyskać zaufanie José Mourinho.

30-letni piłkarz wypowiedział się o podejściu „The Special One” do piłkarzy, a także o swojej chęci powrotu do pierwszej jedenastki londyńskiego klubu. – Mourinho będzie musiał zdecydować, który napastnik z nas jest lepszy i zostanie w drużynie. Mnie traktuje tak samo jak każdego zawodnika, nic specjalnego. Wystawia mnie do składu, kiedy sądzi, że będę najlepszym rozwiązaniem, a umieszcza na ławce, gdy myśli inaczej – tłumaczy.
 
- Moim celem jest, by spróbować udowodnić mu, że zawsze jestem dla niego najlepszym rozwiązaniem. Trzeba się dostosować do sytuacji, a nie winić menedżera czy kolegów z zespołu. Należy wymagać od siebie więcej, a nie winić wszystkich. Myślę, że mogę grać lepiej i pokażę José, że to ja jestem najlepszy. Muszę to zrobić każdego dnia, w każdym meczu – dodał Hiszpan.

- To są rzeczy, których nie można zmienić od razu. Nie mogę automatycznie zmienić sposobu myślenia menedżera, muszę być bardziej krytyczny wobec siebie. Wtedy zrozumiem, czego wymaga ode mnie trener. Muszę w to włożyć więcej wysiłku. To jest to, co robię przez całe życie – nie mogę zmienić innych, więc muszę być krytyczny wobec siebie – kontynuował gracz „The Blues”.

- Musisz udowodnić to sobie każdego dnia. Trzeba żyć dniem dzisiejszym. Trzy lata temu? Pięć lat temu? To nie ważne, najważniejsze to, co jest dzisiaj. Jeśli menedżer uzna, że inny gracz jest lepszy niż ty, to jest to jego decyzja. Musisz spróbować wyeliminować błędy i walczyć dalej, aż zmienisz jego zdanie. Mam nadzieję, że nadejdzie dzień, kiedy Mourinho powie: „Torres jest moim najlepszym napastnikiem, to on będzie grał w pierwszym składzie.” Tak samo Portugalczyk mówi o niektórych zawodnikach, którzy zdobyli jego uznanie – zakończył.

Torres w aktualnym sezonie rozegrał 24 spotkania w Premier League, w których zdobył cztery bramki i tyle samo asyst. Zawodnik wystąpił także w sześciu meczach Ligi Mistrzów, strzelając w nich trzy gole.