Tottenham idzie na całość po transferze bramkarza. Czas na reprezentanta Anglii

Tottenham Hotspur otwiera letni sezon zakupowy pozyskaniem Guglielmo Vicario z Empoli. Teraz działacze z północnego Londynu koncentrują się na Jamesie Maddisonie – przekazali dziennikarze „Daily Mail” oraz Fabrizio Romano.

„Koguty” po fatalnym sezonie i szorstkim rozstaniu z Antonio Conte dokonali już paru rozliczeń. Po okresie wypożyczenia drużynę na stałe wzmocnili Pedro Porro ze Sportingu i Dejan Kulusevski z Juventusu. Na ten duet z budżetu musiano wydobyć 75 milionów euro.

Lada moment ekipa ze środka tabeli Premier League ogłosi zakontraktowanie Guglielmo Vicario, który na długie lata ma gościć między słupkami po spodziewanym odejściu Hugo Llorisa. O golkipera ubiegał się też Inter Mediolan, ale ostatecznie Empoli zgodziło się przyjąć niespełna 20 milionów euro od Brytyjczyków.

Aktualnie Tottenham wyciąga wszystkie ręce na pokład, aby zrealizować cel w postaci nabycia Jamesa Maddisona z Leicester City – tak donoszą między innymi Fabrizio Romano oraz Simon Jones i Kieran Lynch z „Daily Mail”.

Finalista Ligi Mistrzów z 2019 roku zyskuje coraz większą pewność siebie i spodziewa się, że transakcja wkrótce dojdzie do skutku, pomimo wcześniej odrzuconej oferty za ofensywnego pomocnika i Harveya Barnesa na kwotę 50 milionów funtów.

Wszystko za sprawą rozproszenia uwagi Newcastle United, które w pierwszej kolejności dopina zakup Sandro Tonalego z AC Milanu. Ten moment ciszy Tottenham chce skrzętnie wykorzystać.

Maddison ma tylko rok ważnego kontraktu z obecnym pracodawcą i z pewnością nie widzi mu się kontynuować kariery w Championship. W zeszłej kampanii drużyna z King Power Stadium zaliczyła rozczarowujący spadek.

Jeśli ten temat szybko zostanie zwieńczony sukcesem, dyrektorzy „The Spurs” zwrócą się do Bayeru Leverkusen, aby zainicjować rozmowy zmierzające do transferu Edmonda Tapsoby, środkowego obrońcy reprezentacji Burkina Faso.