Tottenham wyselekcjonował dwóch potencjalnych następców Hugo Llorisa

2023-01-09 07:30:02; Aktualizacja: 1 rok temu
Tottenham wyselekcjonował dwóch potencjalnych następców Hugo Llorisa Fot. charnsitr / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: The Telegraph

Jordan Pickford i David Raya to dwa najpoważniej brzmiące nazwiska wiązane z ewentualnym transferem do Tottenhamu Hotspur - podaje „The Telegraph”.

Ekipa z północnego Londynu nie pozostanie bierna w zimowym oknie transferowym, jednak niektóre rzeczy odkłada na później. Jedną z nich jest sondowanie nowego bramkarza, który zajmie pozycję bramkarza na wiele sezonów.

Hugo Lloris powoli przymierza się do zakończenia przygody z „Kogutami”. Z drużyną spędza już jedenasty rok, ale zarazem ma już 36 lat na karku. Ważność kontraktu kończy się po zakończeniu następnej kampanii, więc zarząd nie zwleka. Za kilka miesięcy do stolicy Anglii powinien zawitać zawodnik, który zapoczątkuje nową erę.

W takim oto wypadku Tottenham nie przechodzi obojętnie obok Davida Rayi. Hiszpan to naprawdę solidna marka odznaczająca się bardzo dobrymi występami w Brentford. W okresie listopadowo-grudniowym także nie próżnował, bo brał udział na mundialu w Katarze, choć dla ówczesnego selekcjonera Luisa Enrique to Unai Simón stanowił numer jeden.

W Premier League Raya wyrasta jednak na jednego z lepszych specjalistów w swoim fachu. Biorąc pod uwagę aktualne zmagania, zachował już pięć czystych kont, a jego skuteczność udanych interwencji wynosi lekko ponad 70 procent.

Bardzo ważny czynnik stanowi potencjalna kwota wykupu golkipera. Umowa Katalończyka wygasa w tym samym czasie, co Llorisowi. Zakładając, że 27-latek nie zechce negocjować warunków dalszej współpracy, może zostać pozyskany za niewielkie pieniądze.

Inną alternatywę dla Antonio Conte stanowi ceniony reprezentant Anglii, Jordan Pickford. Podstawowy zawodnik „Trzech Lwów” i Evertonu często popisuje się ważnymi obronami na wagę zdobycia ligowych punktów, a w poprzedniej kampanii przysłużył się do utrzymania klubu w najwyższej klasie rozgrywek.

Jeśli jednak tym razem miałby ziścić się czarny scenariusz, Pickford na pewno zmieni barwy. Kontrakt z „The Toffees”, jak w przypadku dwóch wcześniej wspomnianych panów, obowiązuje do czerwca 2024 roku.