Tragiczny wypadek urugwajskiego bramkarza
2013-11-08 13:07:19; Aktualizacja: 11 lat temuJuan Ángel Obelar Gutiérrez został zmuszony zakończyć karierę, po tym jak w wypadku stracił cztery palce.
34-letni bramkarz, który w przeszłości bronił barw, między innymi Penarolu Montevideo, uległ wypadkowi w swoim gospodarstwie podczas cięcia drewna na specjalnej maszynie. Zdołał uratować jedynie kciuka. – Wykonywałem kilka prac domowych, a jedną z nich było cięcie drewna na maszynie. Pamiętam tylko, jak w pewnym momencie maszyna odcięła mi cztery palce – opowiadał zdruzgotany Obelar.
Obelar ma zamiar poddać się operacji rekonstrukcji dłoni. – Lekarze powiedzieli, że nie uda się uratować pojedynczych palców, ale postarają się przywrócić ich sprawność chociaż w minimalnym stopniu – wyraził nadzieję pechowy goalkeeper.
Od lipca zawodnik był bez przynależności klubowej, ale pomimo swoich 34 lat planował w styczniu wznowić karierę sportową. Niestety… – To jest bardzo bolesne i jedynie Bóg wie dlaczego takie rzeczy się zdarzają – wyznał załamany Urugwajczyk.