Transferowy wyrzut sumienia Chelsea przygotowany na debiut w reprezentacji Hiszpanii

Samu Aghehowa był latem o krok od dołączenia do Chelsea. Ostatecznie wylądował jednak w FC Porto, co chyba wyszło mu na dobre, bo imponuje skutecznością na portugalskich boiskach i wkrótce powinien zadebiutować w reprezentacji Hiszpanii.

Samu Aghehowa, który do niedawna posługiwał się nazwiskiem Omorodion, był objawieniem poprzedniego sezonu ligi hiszpańskiej - przebywając na wypożyczeniu w Deportivo Alavés zapisał na swoim koncie dziewięć trafień i asystę w 35 ligowych występach.

20-latek powrócił następnie Atlético Madryt, ale nie miał zamiaru tam pozostawać na długo. Chciał poszukać swojego szczęścia gdzie indziej. Długo wydawało się, że napastnik przeniesie się do Londynu, by zasilić szeregi Chelsea, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło - testy medyczne miały dać nie do końca zadowalające wyniki, a w dodatku strony nie umiały dojść do porozumienia w sprawie kontraktu indywidualnego.

Z perspektywy czasu działacze klubu ze Stamford Bridge chyba mocno żałują, że nie dopięli tego transferu, bo Aghehowa przeniósł się do FC Porto i aktualnie imponuje formą na portugalskich boiskach.

Popularne

Previous

To usłyszeli piłkarze Legii Warszawa od kibiców po porażce z Lechem Poznań

Czterech piłkarzy na wylocie z Legii Warszawa

Odrzucił Legię Warszawa, chciał grać tylko w Lechu Poznań. Dzisiaj jest rewelacją sezonu

Real Madryt zdecydował w sprawie Sergio Ramosa

Hit transferowy Legii Warszawa?! Pomoże Rúben Vinagre

„Pan chce być śmieszny, kogoś obrazić?”. Marek Papszun zażenowany pytaniem dziennikarza na pomeczowej konferencji

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

Next

Złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zapisał na swoim koncie aż 12 trafień w 13 występach, co zostało nagrodzone przez Luisa de la Fuente debiutanckim powołaniem do reprezentacji Hiszpanii.

Aghehowa całe starcie z Danią przesiedział na ławce rezerwowych, ale niewykluczone, że w poniedziałkowym meczu ze Szwajcarią już otrzyma swoją szansę.

Warto podkreślić, że działacze FC Porto na 20-latku ubili bardzo dobry interes. Za 50 procent praw do karty zawodniczej napastnika zapłacili zaledwie 15 milionów euro.