Transfery.info - Retrospekcje cz.3

2012-01-14 21:01:18; Aktualizacja: 12 lat temu
Transfery.info - Retrospekcje cz.3 Fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko Źródło: Transfery.info

Transfery.info działają już siedem lat. Postanowiliśmy z tej okazji poprosić o wspominki aktualnych i byłych współpracowników, a także czytelników.

Czytelnicy Transfery.info:

Bartłomiej Wiącek:

Kiedy dowiedziałem się o stronie? Strzelam, że niedługo po jej powstaniu, dzięki innym "futbolowym zapaleńcom" z licealnej klasy. Dnia czy nawet miesiąca nie można określić - jak z każdym nowym serwisem przechodzi się kilka etapów. Początkowa nieufność, szukanie alternatyw (nie znalazłem) aż do... uzależnienia? Chyba to dobre słowo, sam nie wiem. Dodatkowo pamiętajmy, że 7 lat temu nie istniał Facebook (dzięki Bogu!), nie było głupiego klikania "lubię to" na którym to etapie kończy się znajomość większości serwisów, w internecie surfowałem dzięki neostradzie 256, a świat piłkarski zachwycał się dwoma nowymi gwiazdami - Jose Mourinho i Ronaldinho.

 
Z czasem z natłoku stron pozostawały te prezentujące najwyższy poziom - i taki poziom prezentowała od początku ekipa transfery.info. Liczę na to, że zgodnie z zapowiedziami stanął się jeszcze lepsi, w dużej mierze dzięki nowej otoczce strony. Merytoryka - mam nadzieję, że ta stanie się główną siłą strony, a nie tania sensacja w stylu... no, sami wiecie kogo. Wiadomości z świata transferów, wysoki poziom felietonów - to wszystko już jest, teraz czekam(y) na więcej i myślę, że się nie zawiedziemy.
 
 
Wojciech Gronczewski:
 
Sezon nigdy nie kończy się wraz z ostatnim meczem w lidze, czy finałem pucharów europejskich. Zawsze miałem wrażenie, że cała zabawa zaczyna się w momencie otwarcia okna transferowego.

Co roku przeszukiwałem wszelkie serwisy, portale i prasę, aby dowiedzieć się czegokolwiek o ruchach na rynku transferowym. Niestety jakość oferowanych informacji pozostawiała wiele do życzenia, dlatego moja radość była jeszcze większa, gdy zupełnie przypadkowo trafiłem na transfery.info.

Pomyślałem, że wreszcie ktoś miał „jaja” żeby zabrać się za ten temat i wszystko uporządkować. Serwis na początku nie miał łatwo, transfery bądź co bądź to niezła „czarna dziura”, zawsze coś się dzieje. Zaczęło się od prostych newsów, które dalej ciągną całość mocno do przodu. Z czasem pojawiły się ciekawe felietony , oryginalne cykle i konkursy, które na pewno są wartością dodaną serwisu i jego bardzo mocną stroną.

To co wyróżnia transfery.info na tle innych serwisów to aspekt ludzki. Stronę tworzą fani piłki, osoby dla których wstawanie nad ranem i śledzenie rozgrywek na drugim krańcu świata to nie praca, a zabawa i czysty relaks. Dzięki temu w tekstach można wyczuć pasję i zaangażowanie. Liczę, że jeszcze długo to się nie zmieni.
 
 
Alina Sztoch (przez krótki czas redaktorka):
 
Na stronę transfery.info trafiłam zupełnym przypadkiem próbując się czegoś dowiedzieć o przyszłości jednego z piłkarzy Realu Madryt Od razu zarejestrowałam się na forum i to na nim spędzałam więcej czasu niż na stronie. Poznałam większość osób tworzących portal, także w realu, niektóre znajomości przetrwały do dziś. Przez krótki okres, po namowach Pawła pisałam newsy dotyczące piłkarzy zza wschodniej granicy. Niestety z braku czasu musiałam odpuścić, nie chcąc zaniżać wysokich standardów, jakie zawsze były wyznacznikiem tej najlepszej, polskiej stronie o transferach piłkarskich. Cieszy mnie, że mimo braku konkurencji portal się niezwykle rozwija i z roku na roku liczba odwiedzin lawinowo wzrasta.