Trzy kluby po Ćoricia

Dwudziestoletni Chorwat uchodzi za jeden z największych talentów w europejskim futbolu i zyskał już miano „nowego Luki Modricia”. Obecnie pomocnik wciąż występuje w ojczyźnie, ale to może się już niedługo zmienić, bowiem jest rozchwytywany przez kluby z czołowych lig europejskich.

Oprócz takich potęg, jak Manchester City i FC Barcelona, także VfB Stuttgart zobaczyłby go chętnie w swoim składzie. Ta ostatnia drużyna wcale nie musi być bez szans, gdyż awansowała właśnie do Bundesligi i Ćorić mógłby tam odgrywać ważną rolę w zespole. Według informacji, sam piłkarz chętnie zmieniłby otoczenie i spróbował swoich sił w poważniejszych rozgrywkach.

Dyrektor sportowy Stuttgartu, Jan Schindelmeiser, ma ambicję zbudowania drużyny perspektywicznej i złożonej z młodych talentów. Już w tej chwili dysponują kilkoma potencjalnymi gwiazdami z Carlosem Mané, Josipem Brekalo, Benjaminem Pavardem, Ebenezerem Oforim na czele. Należy jednak pamiętać, że dwóch pierwszych jest wypożyczonych, a dwóch pozostałych rozchwytywanych przez większe zespoły i będzie im trudno utrzymać całą czwórkę. Na pewno pomógłby w tym transfer gracza Dinamo Zagrzeb, który pokazałby wizję i możliwości VfB.

W przeszłości mówiło się też, że dwudziestolatka chcą sprowadzić działacze Bayernu Monachium, Borussii Dortmund, Borussii Mönchengladbach i Realu Madryt.