Tyle trzeba zapłacić za Jobe'a Bellinghama

Sunderland nie śpieszy się ze sprzedażą Jobe'a Bellinghama. Jest jednak skłonny rozważyć zakończenie z nim współpracy, w przypadku pojawienia się oferty sięgającej 25 milionów euro - uważa Florian Plettenberg ze Sky.

Młodszy o dwa lata brat Jude'a czyni regularne postępy na zapleczu Premier League i wzbudza coraz większe zainteresowanie wśród czołowych europejskich klubów.

Pokazują to ostatnie doniesienia o możliwości sprowadzenia go przez... Borussię Dortmund, gdzie na szerokie wody światowego futbolu wypłynął starszy z piłkarzy Bellinghamów.

Florian Plettenberg ze Sky precyzuje opublikowane informacje o fakt, że ekipa z Signal Iduna Park nie traktuje obecnie priorytetowo ściągnięcia 19-letniego pomocnika, ale uważnie monitoruje jego postępy. Podobnie czynią wysłannicy drużyn z najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii, które wydają się na teraz znajdować w lepszej pozycji do podjęcia negocjacji z Sunderlandem niż przedstawiciel Bundesligi.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Odrzucił Legię Warszawa, chciał grać tylko w Lechu Poznań. Dzisiaj jest rewelacją sezonu

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Były piłkarz Górnika Zabrze kandydatem na nowego trenera Śląska Wrocław. „Poważnym”

Next

Niemniej jednak wspomniany dziennikarz podkreśla, że jakikolwiek zespół zainteresowany młodzieżowym reprezentantem „Synów Albionu” musi się liczyć z wyłożeniem na stół przynajmniej 25 milionów euro, by skłonić „Czarne Koty” do ewentualnej sprzedaży swojego podstawowego gracza.

Bieżący dorobek Jobe'a Bellinghama zamyka się na dwóch zanotowanych trafieniach i asyście w trzynastu występach.

Ostatnie dwa ligowe mecze spędził poza kadrą Sunderlandu z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę ujrzaną w spotkaniu przeciwko QPR (0:0).

Razem z obecnym pracodawcą znajduje się też na dobrej drodze do zameldowania w Premier League za sprawą przewodzenia stawce ekip z Championship.