Upadł głośny transfer Vladana Kovačevicia. Teraz bramkarz Rakowa Częstochowa zdradził, dlaczego tak się stało

Upadł głośny transfer Vladana Kovačevicia. Teraz bramkarz Rakowa Częstochowa zdradził, dlaczego tak się stało fot. Alesto [YouTube]
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Alesto | sport.srpskainfo.com

Swego czasu Vladan Kovačević był blisko przenosin do Benfiki. Bramkarz Rakowa Częstochowa w podcaście Alesto opowiedział, dlaczego nie doszło do transferu.

Vladan Kovačević to gwiazda całej Ekstraklasy. Dzięki swoim występom bramkarz Rakowa Częstochowa znalazł się na celownikach kilku zagranicznych klubów, w tym Benfiki. Temat jego przenosin do Lizbony stał się zaawansowany już w 2022 roku, kiedy to „Record” sugerował, że transakcja jest wręcz w fazie finalizacji. Portugalczycy chcieli go prawdopodobnie również 12 miesięcy później.

Po czasie piłkarz, który finalnie został w Rakowie Częstochowa, potwierdził w rozmowie z Kanałem Sportowym, iż faktycznie był blisko przeprowadzki do Portugalii. Nie chciał wtedy mówić o powodach pozostania w Polsce, ale teraz zrobił to w podcaście Alesto.

- Tak, miałem nawet okazję rozmawiać z trenerem Benfiki Rogerem Schmidtem, zadzwonił do mnie. Nie mogłem uwierzyć, że Schmidt zrobił to osobiście. Później rozmawiałem też z dyrektorem sportowym Benfiki... Dla mnie to było nierealne, że tak duży klub tak bardzo się starał. Wszystko uzgodniliśmy. Musiały to jeszcze zrobić kluby, co myślałem, że nie będzie stanowiło problemu. Ludzie z Lizbony byli w Częstochowie. Dla Rakowa to też była duża sprawa - przyznał Kovačević.

- Sprawa skomplikowała się z powodu agenta. Był problem z prowizją dla niego. Dowiedziałem się o tym później, choć mogłem się domyślić, o co chodziło... Rozegrałem ostatni mecz w sezonie i czekałem na transfer... Ale nigdzie nie poszedłem. Później nastąpił dla mnie trudny czas. Finalnie jednak mnie to wzmocniło, bo zobaczyłem, że mam jakość, by trafić do takiego klubu - powiedział.

- Potem zdecydowałem się na zmianę agenta. Nie chciałem z nim współpracować. Rozwiązałem kontrakt i tyle - dodał 26-latek, który obecnie leczy uraz.

Wszystko wskazuje na to, że chodziło mu o Franjo Vranjkovicia z Firsteleven ISM, który zasłynął między innymi z medialnych utarczek słownych z Markiem Papszunem. Obecnie golkiper jest pod skrzydłami Lian Sports Group.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy