Victor Osimhen ma cztery hitowe opcje. O jego podpis walczą giganci

Nie od dzisiaj na rynku transferowym oglądamy deficyt naprawdę klasowych napastników. Z tego powodu ekipy inwestują krocie w młodych, obiecujących zawodników, wierząc, że uda im się wychować snajpera najwyższych lotów.

Są kluby, które jednak nie chcą czekać i potrzebują piłkarza na tu i teraz. To przede wszystkim Manchester United.

„Czerwone Diabły” po odejściu Cristiano Ronaldo sprowadziły Wouta Weghorsta. Przy całym szacunku dla Holendra, nie jest to gracz skrojony na pierwszy skład angielskiego zespołu.

Erik ten Hag nie od dzisiaj marzy o Victorze Osimhenie.

Zdaniem Floriana Plettenberga sen też może się ziścić już podczas najbliższego lata. Najpierw trzeba pokonać silną konkurencję.

Wśród drużyn zainteresowanych Nigeryjczykiem są jeszcze Chelsea, Paris Saint-Germain oraz Manchester City.

Cała czwórka od pewnego czasu prowadzi rozmowy z otoczeniem atakującego, licząc na porozumienie w kwestii warunków ewentualnego kontraktu.

To grono mogłoby się poszerzyć o jeszcze jeden klub, ale Bayern Monachium nawet nie podjął rękawicy, wiedząc, że za 24-latka trzeba zapłacić co najmniej 100 milionów euro.

Paryżanie już rzekomo przygotowali 150 milionów i wydaje, że w tym momencie to jest realna wartość lidera klasyfikacji strzelców Serie A.

Osimhen w trwającej kampanii trafiał do siatki 21 razy, a rozegrał 27 spotkań.

Sam zawodnik przyznał, że marzy o Premier League.