Victor Osimhen otwarty na transfer do tego klubu. Mógłby podążyć śladem idola

Victor Osimhen to jeden z najbardziej pożądanych napastników na rynku. Chelsea jest przekonana, że uda jej się sfinalizować ten głośny transfer, choć jeszcze nie teraz - donosi „The London Evening Standard”.

Osimhen minioną kampanią znacznie umocnił swoją pozycję na rynku. Notując 26 trafień, zauważalnie przyczynił się do sięgnięcia przez Napoli pierwszego od 1990 roku mistrzostwa Italii.

Latem wokół 24-latka zrobiło się naprawdę gorąco. Parol zagięły na niego kluby z Arabii Saudyjskiej i Premier League.

Szczególnie zmotywowane było Al-Hilal, które oferowało Napoli nawet 200 milionów euro. Sam napastnik mógłby zgarnąć na Bliskim Wschodzie 40 milionów euro. Taki kierunek na tym etapie kariery go jednak nie interesuje.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Osimhen podczas niedawnej rozmowy z Johnem Obi Mikelem docenił angielską ekstraklasę, przyznając, że gra w niej jest marzeniem każdego zawodnika z Nigerii. Jak donosi „The London Evening Standard”, jest on otwarty na przeprowadzkę do Chelsea.

Capocannoniere poprzedniej edycji Serie A na Stamford Bridge mógłby podążyć śladem swojego największego idola, Didiera Drogby.

Chelsea wierzy, że pożądany snajper nie zmieni zdania i poczeka do lata. To właśnie wtedy na tapet wleci temat wielkiego transferu. Oczywiście, w zachodnim Londynie zdają sobie doskonale sprawę ze złożoności całej operacji.

Najpierw trzeba będzie przekonać właściciela „Azzurrich”, Aurelio De Laurentiisa, który oczekuje za swą gwiazdę grubo ponad 100 milionów euro. Jak wiadomo, włoski producent filmowy jest twardym negocjatorem.

Osimhen od października zmaga się z urazem zginacza. Z tego powodu w bieżącej kampanii pojawiał się na murawie dziesięciokrotnie.