Viktor Gyökeres ma preferowany kierunek transferu. Klub pierwszego wyboru

Viktor Gyökeres w tym momencie ma najbardziej skłaniać się ku przeprowadzce do Arsenalu - podaje Steve Kay na łamach Footballtransfers.com.

Dorobek strzelecki Viktora Gyökeresa w tym sezonie regularnie się zwiększa. Obecnie wynosi 36 bramek w 42 meczach, a do tego napastnik Sportingu dorzucił 15 asyst. W jego kierunku spoglądają większe kluby i letni transfer Szweda wydaje się mocno prawdopodobny.

Steve Kay już jakiś czas temu informował, że na szczycie swojej listy, jeśli chodzi o graczy ofensywnych, ma go Arsenal. Teraz ten sam dziennikarz zasugerował, że „Kanonierzy” są również preferowaną opcją przez piłkarza. W tym momencie ma to być dla niego klub pierwszego wyboru.

Przeszkodą mogą okazać się oczekiwania finansowe Sportingu. Nie chodzi o samą wysokość klauzuli wykupu (obecnie 100 milionów euro), ale również o warunki zapłaty. Władze „Lwów” chcą otrzymać znaczną część wymienionej wyżej kwoty w pierwszej racie. Londyńczycy, jeśli podejmą konkretne kroki, z pewnością będą chcieli wynegocjować bardziej korzystny dla siebie system spłaty.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Szykują się odejścia z Wisły Kraków. Mariusz Jop zapowiedział

10-krotny reprezentant kraju. To będzie następca Bartosza Mrozka w Lechu Poznań?!

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

„Kolejny trener dziś straci pracę?”. Gorąco po następnej wpadce w Ekstraklasie

Kto nowym trenerem Legii Warszawa? Czterech kandydatów

Dariusz Mioduski nie chce tego trenera w Legii Warszawa. „Ma nieokreślone uprzedzenie”

OFICJALNIE: On nie będzie współpracował z Łukaszem Piszczkiem. „Poprosił o rozwiązanie kontraktu”

Next

25-latkowi ma zależeć na przenosinach do zespołu rywalizującego w europejskich pucharach. Stąd przynajmniej w tym momencie mniejsze szanse są na to, że może trafić do innej drużyny ze stolicy Anglii - Chelsea.

To, że kluby z Premier League interesują się piłkarzem, potwierdził jego agent Hasan Çetinkaya. Dodał on, iż istotną rolę przy wcześniejszym wyborze Sportingu odegrała postać Rúbena Amorima i nie ukrywa, że przyszłość gracza może zależeć od tego, co stanie się ze szkoleniowcem. Portugalczyka łączy się z odejściem z klubu.