W końcu trafi do Ekstraklasy?! Widzew Łódź złożył ofertę za skrzydłowego

Widzew Łódź pracuje intensywnie nad transferami. Na radarze ma nowego skrzydłowego - Samuela Akere, łączonego nie tak dawno z Lechem Poznań i Legią Warszawa. Na stole pojawiła się konkretna oferta, o czym poinformował Tomasz Włodarczyk.

Widzew chciałby już w następnej kampanii walczyć o czołowe miejsca w Ekstraklasie. Z obecną kadrą nie jest to możliwe. Niezbędna będzie rewolucja.

- Jesteśmy bardzo aktywni na rynku transferowym. Doświadczamy czegoś, co nazwałbym „efektem Roberta”, bo każdy z piłkarzy liczy na większe pieniądze. To spore wyzwanie i jednocześnie duże wyróżnienie, bo każdy wierzy w to, że Widzew będzie poważnym graczem w ekstraklasie w kolejnym sezonie. Kadrę pierwszego zespołu chcemy zamknąć do pierwszego meczu sezonu. [...] Celujemy również w transfery gotówkowe. Złożyliśmy kilka ofert za piłkarzy z klubów ekstraklasy i z zagranicy. Nie są to łatwe negocjacje, bo rywalizacja o tych piłkarzy jest spora - wyjaśnił dyrektor sportowy Mindaugas Nikoličius.

Łodzianie potwierdzili do tej pory bezgotówkowe transfery Sebastiana Bergiera i Antoniego Klukowskiego. Być może wkrótce się to zmieni.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

OFICJALNIE: Duży powrót do Ekstraklasy. Ma pomóc uratować klub przed spadkiem

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

Tomasz Włodarczyk informuje, że czterokrotni mistrzowie Polski złożyli ofertę za skrzydłowego Samuela Akere. To nazwisko mogło już obić się o uszy kibicom Ekstraklasy.

Związany z Botewem Płowdiw zawodnik latem znajdował się na radarze Legii Warszawa i Lecha Poznań. Żadna ze stron nie zainicjowała jednak wówczas konkretnych działań.

Kontrakt Nigeryjczyka obowiązuje tylko do końca czerwca przyszłego roku, co z pewnością wpływa na jego wartość. Za nim udane rozgrywki okraszone siedmioma golami i sześcioma asystami.