Wisła Kraków była zainteresowana ikoną Piasta Gliwice
2024-10-26 13:40:07; Aktualizacja: 1 miesiąc temuGerard Badía przez ponad siedem lat występów w Piaście Gliwice zapracował sobie na miano prawdziwej ikony tego klubu. Hiszpan przez ten czas odrzucał zakusy innych zespołów - ofertę przedstawiła mu, między innymi, Wisła Kraków, co zdradził Kanałowi Sportowemu.
Gerard Badía zimą 2014 roku zasilił szeregi Piasta Gliwice i pewnie wtedy nie spodziewał się, że zapracuje sobie na miano prawdziwej ikony tego klubu. W koszulce śląskiego zespołu wystąpił w sumie 214 razy, co jest czwartym najwyższym wynikiem w historii klubu, a na swoim koncie zapisał 31 trafień oraz 40 asyst, czym przyczynił się, między innymi, do zdobycia mistrzostwa Polski w sezonie 2018/2019.
Skrzydłowy Gliwice opuścił dopiero latem 2021 roku, kiedy zdecydował się na powrót do ojczyzny - po jednej kampanii spędzonej w hiszpańskim FC Ascó, postanowił odwiesić swoje piłkarskie buty na kołek.
Jak się jednak okazuje, Badía szeregi Piasta mógł opuścić już dużo wcześniej, jednak był on wierny klubowi z Gliwic.Popularne
- Mój agent zawsze pod koniec sezonu chciał szukać mi nowego klubu, lepszych pieniędzy i być może w innym kraju. Ja jednak zawsze powtarzałem, że najpierw chcę rozmawiać z Piastem. Jeśli zaproponują mi dobrą ofertę, to na pewno zostaję. Prowadziłem rozmowy z Wisłą Kraków i to jest klub, który też bardzo lubię. Ostatecznie zawsze myślałem w taki sposób, że nie potrzebuję zmiany za takie same lub nawet ciut większe pieniądze. Piast dał mi wszystko, czułem się w Gliwicach jak w domu - powiedział 35-latek w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Konkretną ofertę skrzydłowy miał też z Półwyspu Apenińskiego.
- Prowadziliśmy rozmowy kiedyś z greckim Arisem Saloniki. Nie dostawałem za wiele ofert, ponieważ w Polsce wszyscy wiedzieli, że ja i tak zostanę w Piaście. Jestem pewny, że właśnie z tego powodu kluby nawet nie pytały o moją sytuację - powiedział Hiszpan.