Wisła wertuje rynek transferowy

Maciej Skorża już nie raz otwarcie przyznawał, iż jego drużynie potrzebne są wzmocnienia, aby realnie stawić czoła przeciwnikom w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jak dotąd oprócz rodzimych celów transferowych, taki(...)

Maciej Skorża już nie raz otwarcie przyznawał, iż jego drużynie potrzebne są wzmocnienia, aby realnie stawić czoła przeciwnikom w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jak dotąd oprócz rodzimych celów transferowych, takich jak Szymon Pawłowski lub choćby Grzegorz Bartczak, padły dwa zagraniczne nazwiska.

Pierwszym zawodnikiem, który będzie testowany przez Wisłę Kraków na obozie przygotowawczym w USA i Kanadzie, jest pomocnik CD Platense – Carlos Will Meija. Reprezentant Hondurasu będzie miał możliwość pokazania swoich umiejętności w towarzyskim meczu z Chicago Fire oraz reprezentacją Brazylii U20. 25-latek jest byłym kolegą klubowym Carlo Costly’ego, który wraz z nim znajdował się, 1,5 roku temu, w orbicie zainteresowań GKS Bełchatów. Wówczas działacze górniczego zespołu postanowili zatrudnić tego drugiego.

Innym zawodnikiem, który przyciągnął uwagę działaczy Wisły jest Matej Krajcik. Piłkarz ten występował w obecnej edycji Ligi Mistrzów w zespole Slavii Praga. Doświadczony, 30-letni Słowak jest nominalnym prawym pomocnikiem, jednak jego obecny trener przesunął go do obrony. Krajcik mógłby stanowić dobrą alternatywę dla Marcina Baszczyńskiego, gdyż mając na względzie jego doświadczenie w grze na flance, mógłby być przydatny w ofensywie. Istotnym czynnikiem, który może zdeterminować Wisłę do kupna gracza jest to, że po obecnym sezonie nie będzie trzeba płacić za niego nic, gdyż kończy mu się kontrakt.