„Właściciele West Hamu? To Bracia Dildo”
2017-09-06 21:58:45; Aktualizacja: 7 lat temu Fot. Transfery.info
Prezydent Sportingu, Bruno de Carvalho, postanowił dołożyć własną cegiełkę do wymiany zdań z działaczami West Hamu na temat nieudanego transferu Williama Carvalho.
W poprzednim tygodniu właściciel West Hamu, David Sullivan, zapewnił, że w ostatni dzień okna transferowego działacze Spotingu zaproponowali „Młotom” wykupienie Williama Carvalho. Dyrektor sportowy „Lwów”, Nuno Saraiva, nazwał Sullivana oszustem i pasożytem. Z drugiej strony, Brytyjczyk powiedział, że to nonsens i posiada dowody, które potwierdzą złożenie za defensywnego pomocnika oferty w wysokości 23 milionów funtów.
Głos w tej wymianie zdań postanowił zabrać prezydent Sportingu, Bruno de Carvalho.
- Zamiast przechwalania się, niech West Ham pokaże ofertę. Gdzie ona jest? Co to za dowód?
- Co się tutaj wydarzyło? Właściciel jest bardzo zadowolony z trenera, Slavena Bilicia, który chciał pozyskać Williama. Jednak Sullivan chciał pozyskać naszego zawodnika tak bardzo, jak ja chcę dać prezent świąteczny mojemu wrogowi. Nie chciałbym mu niczego podarować!
- Kibice West Hamu nazywają Davida Sullivana i jego brata „Braćmi Dildo” – powiedział de Carvalho.
Prawdopodobnie chodziło mu o byłego współwłaściciela West Hamu, Davida Golda, który nie jest spokrewniony z Sullivanem. Obaj biznesmeni współpracowali ze sobą przez wiele lat. Sullivan dorobił się fortuny na sprzedaży artykułów dla dorosłych.