Wojciech Szczęsny: Taka Nawałkowa była ta reprezentacja

Wojciech Szczęsny wykazał się we wtorek świetnym refleksem i kilkukrotnie uchronił reprezentację Polski od straty bramki. Po meczu nie krył ogromnego zadowolenia, gdyż był świadomy z dotychczasowych wpadek w barwach „Biało-Czerwonych”.

Wojciech Szczęsny wreszcie nie zawiódł. 31-latek zaliczył bardzo dobry występ i pokazał, że wciąż może być pewnym punktem reprezentacji. Jego interwencje pozwoliły zachować Polakom czyste konto.

Bramkarz Juventusu jest świadomy ze swoich dotychczasowych występów w barwach „Biało-Czerwonych”, które wielokrotnie kończyły się wpadkami.

- Cieszę się, bo ja ostatnio niewiele dawałem tej reprezentacji. Ja dużo pracuję. Wyglądam na wyluzowanego, tego po mnie nie widać, ale jednak spadło ze mnie napięcie.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

- Ja po prostu wyszedłem na drugą połowę z fajną energią i zacząłem wierzyć, że można ten mecz wygrać. Bo w pierwszej połowie to ani my, ani oni. W drugiej połowie widać było inną energię, zacząłem wierzyć, że wygramy i się udało.

Szczęsny przyznaje, że do samego końca nie wiedział, jak selekcjoner Czesław Michniewicz ustawi drużynę na starcie ze Szwecją. Twierdzi, że plan na grę przypominał ten za czasów trenera Adama Nawałki.

- Nas też ta taktyka zdziwiła. Wątpię, żeby był taki plan na tydzień przed meczem, ale spotkanie ze Szkocją pomogło w dokonaniu zmian, bo to był bardzo słaby mecz. Dziś wróciliśmy do starego stylu, graliśmy świetnie z tyłu, czekaliśmy cierpliwie na swoje szanse i dwie wykorzystaliśmy. Taka Nawałkowa była ta reprezentacja – przyznaje Szczęsny.